Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korki na ulicach Łodzi. Tak będzie aż do zimy. Najgorzej jest na Widzewie

Agnieszka Jasińska
Paweł Łacheta
Kierowcy dojeżdżający z Widzewa do centrum stanęli w środę rano w gigantycznym korku. Uczniowie wrócili do szkół, a ich rodzice do pracy.

Jest źle i na razie lepiej nie będzie. Kierowcy jadący z Widzewa do centrum stanęli w środę w gigantycznym korku. W mieście jest tyle remontów, że urzędnicy nie potrafią wskazać objazdów. MPK prosi natomiast o cierpliwość i wyrozumiałość, bo autobusy i tramwaje mają olbrzymie spóźnienia.

Kierowcy i pasażerowie są wściekli. Droga do pracy zajęła wczoraj wielu łodzianom nawet trzy razy więcej czasu niż zwykle. - Największe problemy są na Widzewie. To jest spowodowane wymianą asfaltu na odcinku alei Piłsudskiego od ulicy Niciarnianej do Wydawniczej. Dużo osób jedzie objazdem przez ul. Przybyszewskiego. Tam też tworzą się korki, bo zbyt dużo aut chce tamtędy przejechać - mówił wczoraj Piotr Grabowski, rzecznik ZDiT.

- Spóźniłam się do pracy, bo stałam godzinę w korku na ulicy Przybyszewskiego - denerwowała się wczoraj pani Anna.

- Trzy kilometry przejechałem w 15 minut. To jakiś absurd - wtórował jej pan Konrad.

- Rano stała cała Przędzalniana, Milionowa, Przybyszewskiego i Targowa. Spóźniały się autobusy - złościła się pani Agata.

Pan Andrzej z Kochanówki jechał godzinę na widzewski dworzec. - Wiozłem żonę na pociąg. Na szczęście pociąg się opóźnił i zdążyła. Złamałem kilka przepisów - mówił pan Andrzej.

Piotr Grabowski, rzecznik ZDiT, zapewnia, że sytuacja jest monitorowana. - W razie potrzeby policja ręcznie kieruje ruchem, zmieniamy też ustawienia sygnalizacji. Zastanawiamy się nad innym układem świateł przy ulicy Przybyszewskiego- mówi Grabowski. - Ulica Przybyszewskiego jest objazdem dla Piłsudskiego. Niestety, też się korkuje. Jest tyle remontów, że kierowcom można polecieć niewiele objazdów. Wracający na Widzew wybierają np. przejazd przez parking centrum handlowego. Tworzą się tam korki. My sugerujemy przejechać ulicą Wydawniczą do końca i wjechać w aleję Piłsudskiego.

Sebastian Grochala , rzecznik MPK, uważa, że gdyby kierowcy zamienili auta na autobusy, udrożniłoby to ulice. - Liczymy też, że kierowcy, szukając szybszej drogi, znajdą objazdy i dzięki temu autobusy pojadą szybciej - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki