Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znęcano się nad psami w schronisku w Kotliskach? Wójt gminy Kutno zawiadamia prokuraturę

Tomasz Dębowski
Jerzy Bryła, wójt gminy Kutno, nie wie, gdzie przebywają psy zabrane z podkutnowskiego  schroniska. - 4 z 20 zabranych były nasze - mówi wójt
Jerzy Bryła, wójt gminy Kutno, nie wie, gdzie przebywają psy zabrane z podkutnowskiego schroniska. - 4 z 20 zabranych były nasze - mówi wójt Tomasz Dębowski
Nie milkną echa zdarzeń w schronisku w Kotliskach pod Kutnem, skąd zabrano dwadzieścia psów.

Jerzy Bryła, wójt gminy Kutno, złożył do kutnowskiej prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Grzegorza Bielawskiego, inspektora ds. ochrony zwierząt w "Pogotowiu dla Zwierząt" w Trzciance. To pokłosie akcji z zeszłego tygodnia, kiedy to Bielawski zabrał dwadzieścia psów ze schroniska "Przyjaciel" w Kotliskach pod Kutnem.

Interwencja Bielawskiego w Kotliskach to z kolei efekt doniesienia, że właściciel placówki znęca się nad zwierzętami. Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. W Kotliskach obok policji i Bielawskiego był jeszcze m.in. lekarz weterynarz i psycholog zwierzęcy.

- Interweniowaliśmy na wniosek jednego towarzystwa przyjaciół zwierząt. Obecny na miejscu weterynarz stwierdził, że część zwierząt jest w bardzo złym stanie. Stwierdził, że ich życie jest zagrożone i kazał je zabrać. Sprawdzamy czy w schronisku nie dochodzi do znęcania się nad zwierzętami - mówi Emil Kowalski z Komendy Powiatowej Policji w Kutnie.

Jak zdradza Grzegorz Bielawski, Stowarzyszenie Pogotowie dla Zwierząt od 2009 r. zbiera informacje o sytuacji zwierząt w schronisku w Kotliskach.

- Nie za bardzo mogę ujawniać szczegóły z tej kontroli, ponieważ obowiązuje mnie tajemnica postępowania przygotowawczego, które prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Kutnie. Nie jest jednak żadną tajemnicą, iż zwierzęta utrzymywane były w niewłaściwych warunkach, a część z nich nawet w warunkach rażących- mówi Bielawski. Z jego relacji wynika, że niektóre psy przebywały we własnych odchodach, a inne były poranione, np. poprzez wygryzanie sobie pcheł.

Zdaniem wójta gminy Kutno Jerzego Bryły, zwierzęta zostały zabrane bezprawnie.

- Ten człowiek po prostu przyjechał i zabrał te zwierzęta. My obecnie nawet nie wiemy, gdzie one są, a 4 z tych 20 były nasze - uzasadnia swoją decyzję wójt gminy Kutno.

CZYTAJ TEŻ:Doniesienie na schronisko dla zwierząt w Kotliskach. 20 psów zabranych z Przyjaciela

Zobacz też:

TVN/x-news.pl. Są inteligentne i urocze, ale właściciele ich nie chcą. Schronisko dla świń pęka w szwach (napisy)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki