Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojna samorządów z nauczycielami

Krystian Dobrzański
Samorządy chcą zmian w Karcie nauczyciela.
Samorządy chcą zmian w Karcie nauczyciela. Dziennik Łódzki/archiwum/Krzysztof Szymczak
Związek Nauczycielstwa Polskiego grozi ogólnopolskim strajkiem, jeżeli Ministerstwo Edukacji Narodowej nie zacznie interweniować w sprawie zmian w Karcie nauczyciela, zaproponowanych przez samorządy. Chodzi m.in. o zwiększenie tygodniowej liczby godzin tzw. podstawowego pensum z 18 do 20, skrócenie urlopu wypoczynkowego i o to, żeby za roczne urlopy nauczycieli na tzw. poratowanie zdrowia płacił ZUS, a nie samorząd.

Właśnie system wynagradzania nauczycieli był tematem wtorkowego spotkania w MEN, dotyczącego ewentualnych zmian w Karcie nauczyciela. W rozmowach uczestniczyli przedstawiciele rządu, oświatowych związków zawodowych i korporacji samorządowych.

ZNP naciskał na MEN, by zajęło stanowisko w sprawie propozycji samorządów.

- Związek poważnie traktuje te rozmowy, jednak nie może się zgodzić na przyjętą przez resort edukacji rolę sędziego pomiędzy stroną samorządową, a związkową. Propozycje samorządów są coraz bardziej radykalne i nastawione wyłącznie na oszczędności, bo część gmin i powiatów ma problemy finansowe, ale nie z powodu edukacji. Uważamy, że na tym etapie jest to już prawie samorządowa wojna z nauczycielami - stwierdził Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Według ZNP, pomysły samorządowców prowadzą do przeniesienia na rodziców kosztów edukacji.

- Projekt samorządów poprzez komercjalizację szkół zmierza do ich prywatyzacji. Dla wielu rodzin oznacza to finansowanie edukacji z własnych pieniędzy. Skoro nie da się utrzymać szkoły, oszczędzając na płacach nauczycieli, woźnych i sprzątaczek, to trzeba będzie sięgnąć do kieszeni rodziców - ostrzega Broniarz.

O tym, jakie będą kolejne działania, a także jak będą wyglądały dalsze rozmowy z MEN, związkowcy mają debatować 25 września, podczas zebrania Zarządu Głównego ZNP. Wtedy też podejmą decyzję o ewentualnym strajku.

Według samorządowców zmiany są potrzebne, bo badania pokazują, że polscy nauczyciele pracują za krótko. Według najnowszego raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, polski nauczyciel w porównaniu z zagranicznymi kolegami pracuje zaskakująco mało. Liczba godzin, jakie nauczyciel ze szkoły podstawowej spędza w pracy, to wraz z godzinami nadliczbowymi 577 rocznie. Dla porównania w Hiszpanii nauczyciele pracują przez 880 godzin.

Z danymi nie zgadzają się sami zainteresowani. Jak mówią nauczyciele, w statystykach nie jest zawarty czas, jaki poświęcają na sprawdzanie klasówek, przygotowanie do lekcji, spotkania z rodzicami i rady pedagogiczne.

Wysokość wynagrodzenia zasadniczego zależy od poziomu wykształcenia nauczyciela i stopnia awansu zawodowego. Co roku minister edukacji wydaje rozporządzenie o minimalnych stawkach wynagrodzenia zasadniczego razem z tabelą wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli.

Zgodnie z ustawą budżetową i rozporządzeniem o minimalnych stawkach, od 1 września 2012 r. wynagrodzenie zasadnicze dla nauczycieli z tytułem magistra wynosi: dla nauczyciela stażysty - 2265 zł brutto, dla nauczyciela kontraktowego - 2331 zł brutto, dla nauczyciela mianowanego - 2647 zł brutto, dla nauczyciela dyplomowanego - 3109 zł brutto.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki