Bije, znaczy kocha... Wierzą w to nawet światowe gwiazdy

- To była szarpanina, plucie w twarz, bicie w głowę, kopanie. Wiesz, jak bardzo boli, jak ktoś cię kopie w kość piszczelową? Co mam jeszcze dodać? - mówiła dziennikarce "Vivy" polska gwiazda.

Katarzyna Figura i Kai Schoenhals poznali się w 1998 roku w Hollywood. On był producentem filmowym, młodszym o cztery lata od 36-letniej wtedy Kasi. Polska aktorka marzyła o wielkiej karierze za oceanem. Nie zrobiła jej, ale ze Stanów Zjednoczonych wracała szczęśliwa. Była pewna, że znalazła wreszcie wielką miłość, taką na całe życie.

- To jest ten jedyny! - zapewniała w wywiadach Kasia Figura. I wszystko wskazywało, że tak jest. Kai rzucił dla niej amerykańskie życie, przyleciał do Polski i tu się osiedlił. Potem w maju 2000 roku był romantyczny ślub, który wzięli w Dolinie Chochołowskiej. Na weselu zakochanej pary bawiło się 250 osób. Po dwóch latach na świat przyszła Koko Claire Figura-Schoenhals. W 2005 roku urodziła się ich druga córka - Kaszmir Amber Figura-Schoenhals. Tworzyli szczęśliwą rodzinę. Razem z nimi mieszkał 25-letni dziś Aleksander, syn Katarzyny z jej pierwszego małżeństwa z Janem Chmielewskim.

Wspólny biznes
W naszym kraju Kai zajmował się biznesem. Razem z Katarzyną prowadzili w Warszawie dwie restauracje. Kiedy w 2009 roku Amerykanin wrócił do swego kraju, pojawiły się pierwsze rysy na jego związku z aktorką. Katarzyna Figura zapewniała wtedy, że to nie małżeński kryzys.

- Nie rozstaliśmy się - mówiła w rozmowie z "Party". - Tylu ludzi wyjeżdża na jakiś czas za granicę i nie robi się z tego afery. Często się z mężem widuję, odwiedzam go z dziewczynkami w Stanach. Wszystko jest między nami dobrze.

Teraz można się domyślać, że wyjazd męża Katarzyny Figury za ocean był początkiem końca ich związku. O tym, co działo się za ścianami ich domu, opowiedziała dziennikarce dwutygodnika.

- Siedzimy przy stole, rozmowa krąży wokół filmu - zwierza się teraz Katarzyna Figura. - Jako aktorka znalazłam się w centrum rozmowy, a wtedy w nim pojawiła się potworna zazdrość. Miałam wtedy dłuższe włosy, on, niby mnie obejmując, wsuwa rękę i zaciskając paraliżuje mój kark. Na chwilę straciłam świadomość, to był straszny ból. Wiedziałam, że jak zacznę się wyrywać, to może być jeszcze gorzej, więc milczałam.

Oto inne zdarzenie, o którym opowiedziała popularna aktorka. Którejś nocy starsza córka zaczęła się dusić. Kaszel się nasilał, zaczęłam się niepokoić. Obudziłam męża z prośbą, aby zadzwonił do lekarza. Nalegałam, ale on zaczął na mnie krzyczeć, że małej nic nie będzie, że mam urojenia. Doszło do poważnej awantury, do szarpaniny... Następnego dnia przed południem przyszła do mnie przyjaciółka. Była przerażona, bo na mojej klatce piersiowej zobaczyła ogromny wylew. Walcząc, by lekarz przyjechał do córki, byłam w takim szoku, że nie pamiętałam, kiedy mąż mnie uderzył...

Aktorka twierdzi, że największe pretensje ma do siebie za to, że pozwoliła się upokarzać przez te wszystkie lata. Teraz rozstała się z mężem, chce rozpocząć nowy etap życia, zająć się córkami. I znowu normalnie żyć.

- Wiem, że wiele kobiet jest w podobnej sytuacji, tylko że one nie mają odwagi, żeby wołać o pomoc - mówiła w wywiadzie Katarzyna Figura. - Dlatego opowiadam moją historię, by dać im siłę i wiarę, że one też mogą zmienić swoje życie.

Ucieczka w narkotyki
Podobny koszmar przeżyły inne gwiazdy. Dla zmarłej w lutym tego roku Whitney Houston zakończyło się to tragicznie.
W 1992 roku została żoną rapera Bobby'ego Browna. Po roku przyszła na świat ich córka, Bobbi Kristina. Po latach w programie Oprah Winfrey piosenkarka opowiedziała o życiu z Bobbym. O tym, że znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie.

- Bobby policzkował mnie i pluł na mnie! - opowiadała słynnej amerykańskiej dziennikarce Whitney Houston. - Pluł na moją twarz i zostawiał mnie w totalnej rozsypce psychicznej - bardzo zranioną i bardzo złą.

Piosenkarka przyznawała, że nie pozostawała mu dłużną. Bywało, że gdy on ją uderzał, ona mu oddawała.

- Bobby miał w swoich oczach nienawiść do mnie, ponieważ bardzo go kochałam - mówiła piosenkarka. - On był moim narkotykiem. Nie potrafiłam niczego bez niego zrobić. Nie potrafiłam bez niego żyć. Wściekałam się, jak ktoś nazywał mnie panią Houston. Chciałam, by nazywano mnie panią Brown.

Podobno to kłopoty w małżeństwie sprawiły, że zaczęła pić, brać narkotyki. Cztery lata temu Bobby i Whitney wzięli oficjalnie rozwód. Ale piosenkarka dalej nie mogła się otrząsnąć. Zmarła w wannie swojego domu 11 lutego tego roku...

Wielka miłość skończyła się tragicznie także dla innej wielkiej piosenkarki, Amy Winehouse. Jej mężem był Blake Fielder-Civil. W ich związku też było wszystko - wielka miłość, namiętność, ale i przemoc, alkohol, narkotyki.

- Kiedy powie coś, co mi się nie podoba, a jestem po alkoholu, to po prostu go biję - mówiła Amy w jednym z wywiadów.
Ale i mąż ją bił. Kiedyś w brytyjskiej prasie ukazało się zdjęcie przedstawiające tę parę, gdy szła ulicą zakrwawiona, posiniaczona. Rozwiedli się w 2009 roku, ale dalej się spotykali.

Potem Amy Winehouse próbowała ułożyć sobie życie z Reggiem Travissem, którego poznała kilka miesięcy po rozwodzie z Blake'em. Byli już zaręczeni. Wszystko przerwała tragiczna śmierć Amy, 23 lipca 2011 roku.

Wystarczyły trzy dni
Kto nie pamięta Pameli Anderson, gwiazdy "Słonecznego patrolu", wzbudzającej zainteresowanie mężczyzn obfitym biustem?
W 1995 roku jej mężem został Tommy Lee, perkusista zespołu Mötley Crüe. Podobno pobrali się po trzech dniach znajomości. Być może dlatego należeli do najbardziej ekscentrycznych par lat 90.? Narkotyki, alkohol, pobicia - to była codzienność ich życia. Pamela dopiero po latach przyznała, że Tommy ją bił, a nie opowiadała o tym nikomu, bo bardzo go kochała. Rozeszli się dopiero w 2002 roku. Stało się to po tym, jak Pamela Anderson zaraziła się od męża wirusem zapalenia wątroby typu C. Używali tej samej igły do tatuowania. Para ma dwóch synów.

Także Rihanna, pochodząca z Barbadosu piosenkarka, poczuła siłę mięśni swojego chłopaka, Chrisa Browna, też piosenkarza. Zdjęcia jej zmasakrowanej twarzy obiegły prasę. Do pobicia doszło w lutym 2009 roku. Piosenkarka musiała odwołać swój występ na 51 gali Grammy Awards. Jak się potem okazało, doszło do sprzeczki między Rihanną a Chrisem. Ten brutalnie pobił swoją dziewczynę. Brown został skazany na pięć lat więzienia w zawieszeniu. Dostał też zakaz zbliżania się do Rihanny na odległość mniejszą niż 10 metrów.

Do ofiar domowej przemocy należy zaliczyć aktorkę i modelkę Kate Moss za sprawą jej związku z muzykiem rockowym Petem Dohertym, założycielem zespołu Babyshambles. W Wielkiej Brytanii nazywa się go największym żyjącym narkomanem. Nic dziwnego, że życie z nim nie było łatwe. Z czasem Kate sama zaczęła sięgać po narkotyki. W prasie ukazały się zdjęcia, na których zażywała kokainę. Na szczęście rzuciła Peta i wyszła z nałogu.

Odeszła i wygrała
73-letnia dziś Tina Turner była bita i poniżana przez męża Ika Turnera, dzięki któremu zaczęła grać w zespołe Kings of Rhythm i usłyszał o niej świat. Ale mąż pił, zażywał narkotyki. Po używkach stawał się agresywny. Regularnie bił żonę. Tina postanowiła od niego uciec. Miała wtedy 36 lat i wydawało się, że cały świat się zawalił. Mimo nalegań Ika nie wróciła do męża. Wzięli rozwód, a Tina rozpoczęła solową karierę.

Po latach przyznała, że myślała wtedy, że skończyło się dla niej życie. Ale udało jej się wyzwolić z toksycznego związku.

Katarzyna Figura czeka na rozprawę rozwodową - ma się odbyć na początku przyszłego roku. Teraz Kasię będziemy oglądać w nowym serialu "Wszystko przed nami".