Rudery przy Ogrodowej nie trafią do rejestru zabytków

- Wydałem decyzję o odmowie wpisania dwóch budynków z oficynami przy skrzyżowaniu ulic Ogrodowej i Zachodniej do rejestru zabytków - mówi Wojciech Szygendowski.

Miasto przeznaczyło do wyburzenia dwie kamienice przy zbiegu ulic Zachodniej i Ogrodowej. Do końca 2012 roku oczyszczony teren miał być wystawiony na sprzedaż. Zakład Robót Wyburzeniowych w środę, 3 października miał rozpocząć wyburzanie, ale roboty zostały wstrzymane.

Stowarzyszenie Łódzka Przestrzeń wystąpiło do konserwatora zabytków o wstrzymanie prac wyburzeniowych i wpisanie budynków przeznaczonych do rozbiórki do rejestru zabytków.

Wojewódzki Konserwator Zabytków uznał jednak inaczej.

- Poprosiłem o opinię w tej sprawie m.in. Miejskiego Konserwatora Zabytków, Architekta Miasta oraz Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego - wylicza Wojciech Szygendowski. - Opinie przysłali mi też Towarzystwo Opieki nad Zabytkami oraz Izba Urbanistów. Wszystkie mają podobny wydźwięk - nie widzą powodu wpisania tych budynków do rejestru zabytków. Moje uzasadnienie będzie bardzo obszerne. Nie jestem więc w stanie podać jednego powodu, dla którego odmawiam wpisania tych budynków do rejestru.

W poniedziałek decyzja konserwatora ma trafić do stron postępowania, czyli stowarzyszenia oraz władz miasta.

- Zapowiadaliśmy, że podporządkujemy się każdej decyzji konserwatora zabytków - mówi Tomasz Piotrowski, p.o. dyrektora biura prezydenta Łodzi. - Jeśli rzeczywiście taka będzie decyzja konserwatora, to będziemy się cieszyć, a wybrana przez nas firma bez zbędnej zwłoki przystąpi do wyburzania budynków

Jakub Polewski zapowiadał, że jeśli konserwator nie wpisze budynków przy Ogrodowej do rejestru stowarzyszenie odwoła się do ministra kultury, a - w razie odmowy - wykorzysta drogę sądową.

- Ewentualne odwołanie do ministra nie wstrzymuje rozbiórki - twierdzi Tomasz Piotrowski.