Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybudują nowy blok, a zawali się sąsiedni?

Jolanta Sobczyńska
Mieszkańcy bloku przy ul. Pojezierskiej 28 w Łodzi obawiają się, że ich budynkowi grozi katastrofa budowlana. Twierdzą, że zagrożeniem może być blok, stawiany na sąsiedniej działce. Ściana garażu nowego budynku ma stanąć zaledwie 3 metry od ściany ich bloku.

- Nasz blok tego nie wytrzyma - boi się Dorota Mikołajczyk, mieszkanka bloku Spółdzielni Mieszkaniowej "Osiedle Młodych" przy ul. Pojezierskiej 28. - Mamy dwie ekspertyzy specjalistów. Wynika z nich, że projekt nowego budynku na podstawie pozwolenia budowlanego, które zostało wydane, nie może być realizowany. Winę ponosi nasza spółdzielnia. To ona, bez zgody walnego zgromadzenia członków spółdzielni, sprzedała działkę, na której powstaje nowy budynek.

Na bloku wisi banner. Można na nim przeczytać, że mieszkańcy oczekują od powiatowego inspektora nadzoru budowlanego kontroli pozwolenia na budowę.

- Projekt budynku, który sąsiaduje z naszym blokiem, jest dyskusyjny - zgadza się Magdalena Wojciechowska, prezes Osiedla Młodych. - Razem z mieszkańcami robiliśmy ekspertyzę techniczną. Wynika z niej, że dla bezpieczeństwa naszego budynku deweloper musi zabezpieczyć wykop pod swój garaż. Inwestor wstrzymał prace przy garażu, buduje część mieszkalną.

Prezes Wojciechowska dodaje, że zarzuty mieszkańców wobec SM są bezpodstawne.

- Działka, na której powstaje nowy blok, została sprzedana około 2000 roku za zgodą ówczesnego najwyższego ciała w spółdzielni, czyli zebrania przedstawicieli - twierdzi prezes SM. - Kupiła ją osoba prywatna i sprzedała deweloperowi.

Julita Wieczorek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Łodzi, prowadzi postępowanie wyjaśniające.

- Ostatni raz kontrolowaliśmy tę budowę 17 sierpnia - mówi Julita Wieczorek. - Ponowimy kontrolę w przyszłym tygodniu. Prace przy garażu nie są prowadzone, więc nie można powiedzieć, że dziś budynkowi przy Pojezierskiej grozi katastrofa. Nie możemy zaś wszcząć postępowania ani wydać opinii na podstawie wniosków co by było, gdyby...

Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi, wyjaśnia, że Urząd Miasta Łodzi we wrześniu 2009 roku wydał pozwolenie na budowę bloku przy ul. Gdyńskiej 37, 39 i 41. Decyzję tę podtrzymał wojewoda.

- Przedstawicielka właścicieli działki przy ul. Pojezierskiej odwołała się od decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego - mówi Masłowski. - Wyrok nie zapadł, ale nie wstrzymuje to wykonania decyzji. Inwestor może prowadzić budowę, ale nie zaproponowaną przez niego techniką. Musi zastosować tzw. palowanie.

W piątek wielokrotnie próbowaliśmy skontaktować się z deweloperem. Niestety, nikt nie odbierał telefonu.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki