18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orlikowa Liga Mistrzów - turniej chłopców [ZDJĘCIA]

Paweł Hochstim
Siatkarze Gimnazjum nr 1 w Ozorkowie okazali się bezkonkurencyjni w finałach tegorocznych rozgrywek Orlikowej Ligi Mistrzów, które w sobotę zostały rozegrane w Bełchatowie.

Przewaga uczniów z Ozorkowa, tworzących również grupę młodzieżową w miejscowej Bzurze, nad resztą stawki była bardzo wyraźna. Trener Grzegorz Pawłowski nie musiał się denerwować i przez cały turniej nawet na chwilę... nie zdjął z pleców plecaka. Wyglądało to tak, jakby ozorkowianie wpadli do Bełchatowa na chwilę, by wygrać szybko dwa mecze i odebrać złote medale.

Tak właśnie było, ale o ile wyraźna wygrana z sześcioosobową drużyną z Rawy Mazowieckiej nie była zaskoczeniem, o tyle stosunkowo łatwe zwycięstwo z gospodarzami turnieju, uczniami Publicznego Gimnazjum nr 4 w Bełchatowie, na co dzień trenujących w Skrze Bełchatów, mogło zaskakiwać. Choć w obu setach o wygranej ozorkowian decydowały pojedyncze punkty, to jednak brak wygrania jednego seta przez bełchatowian jest niespodzianką.

Nagrodę dla najlepszego gracza turnieju - koszulkę z autografami siatkarzy PGE Skry - otrzymał Bartosz Gajdziński z Ozorkowa. Wybór był oczywisty, bo Bartek ma wyjątkowy talent i kto wie, czy za kilka lat nie będzie gwiazdą siatkówki...

Wyniki turnieju w Bełchatowie:

Półfinały:

  • Rawa Mazowiecka - Łask 2:0 (25:11, 26:24)
  • Ozorków - Bełchatów 2:0 (25:21, 25:22)

Finał:

  • Ozorków - Rawa Maz. 2:0 (25:9, 25:14)

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki