- Już straciłem nadzieję, że uda się cokolwiek odzyskać - przyznaje nasz Czytelnik. - Najpierw zadzwoniłem do przewoźnika. Uspokojono mnie, że otrzymam zwrot pieniędzy w ciągu dwóch tygodni. Tak się nie stało. Napisałem reklamację do OLT Express. Poprosiłem o potwierdzenie otrzymania, ale go nie dostałem. Dowiedziałem się jednak, że skoro zapłaciłem kartą, to mogę złożyć reklamację w banku. Tak też zrobiłem.
Pan Andrzej kupił w sumie cztery bilety OLT Express z Łodzi do Gdańska. Zapłacił prawie 600 zł. Kiedy powiązane z Amber Gold linie OLT Express ogłosiły upadłość, łodzianin złożył reklamację w banku. Po 30 dniach dostał pismo, w którym przeczytał: "Uprzejmie informujemy, że reklamacja została przyjęta do rozpatrzenia".
- Wtedy się zdenerwowałem. Przeczytałem, że teraz ten bank, który obsługiwał OLT Express ma kolejne 45 dni - liczone od daty otrzymania zgłoszenia - na udzielenie odpowiedzi. Policzyłem, że na odpowiedź czy otrzymam zwrot pieniędzy czy nie muszę czekać aż 80 dni - relacjonuje łodzianin. - W dodatku "mój" bank miał na swoją decyzję jeszcze 5 dni od daty uzyskania odpowiedzi od banku obsługującego OLT Express.
Pan Andrzej przyznaje, że wcale nie był pewien, że po 80 dniach czekania otrzyma decyzję pozytywną. Zniechęcił się i stracił nadzieję na odzyskanie wpłaconych pieniędzy. - Dlatego mile zaskoczyło mnie, kiedy otworzyłem kopertę a w środku było pismo o pozytywnym rozpatrzeniu mojej reklamacji - przyznaje nasz Czytelnik. - Co prawda jest to tylko dokładny zwrot kwoty, jaką wydałem na bilety, bez odsetek i żadnego odszkodowania za odwołany lot, ale i tak cieszę, że odzyskałem chociaż tyle. Poza tym na przyszłość wiem też, że warto płacić za bilety kartą kredytową.
Pan Andrzej otrzymał zwrot pieniędzy na podstawie usługi chargeback, czyli tzw. obciążenia zwrotnego. Chodzi o to, że jeśli usługa nie została wykonana albo została wykonana tylko częściowo, to klient może reklamować zakup w banku, który wydał kartę. - Reklamację chargeback składa się w banku, który wydał kartę płatniczą. To on w imieniu klienta rozpoczyna procedurę żądania zwrotu środków - tłumaczy Adrian Witkowski, specjalista ds. Compliance PayU SA.
Linie OLT Express zniknęły z polskiego nieba w wakacje. To było duże zaskoczenie. Przewoźnik ogłosił upadłość pod koniec lipca. Najpierw linia zawiesiła loty regularne, następnie połączenia czarterowe. Potem Urząd Lotnictwa Cywilnego cofnął OLT Express koncesję. W sumie w OLT Express bilety bez pokrycia wykupiło w Polsce blisko 130 tys. osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?