18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile łodzianie zapłacą za śmieci? Będziemy wiedzieć w listopadzie

Jolanta Sobczyńska
Sprawą opłat za śmieci zajmą się łódzcy radni
Sprawą opłat za śmieci zajmą się łódzcy radni Grzegorz Gałasiński/archiwum
21 listopada na sesji Rady Miejskiej radni zdecydują czy łodzianie za odbiór odpadów będą płacić od osoby. Tego dnia przyjmą również stawki tzw. podatku śmieciowego, który wejdzie w życie w lipcu 2013 roku.

We wtorek wiceprezydent Łodzi Radosław Stępień podsumował konsultacje z mieszkańcami, dotyczące polityki śmieciowej.

- Mieszkańcy wypełnili 352 formularze - mówił Radosław Stępień. - 91,4 procent uczestników konsultacji opowiedziało się za wnoszeniem opłat od osoby. Tylko 1,4 procent pytanych chciałaby płacić od metrażu swojego mieszkania. W telefonicznym badaniu opinii publicznej 71 procent z 800 zapytanych mieszkańców, wybrała metodę od osoby. Zaś na 1.667 wysłanych SMS-ów, 86,9 procent łodzian opowiedziała się za opłatami od osoby.

Wiceprezydent Łodzi twierdzi, że ze wstępnych szacunków wynika, iż łodzianie w ciągu roku wytworzą około 320 tysięcy ton śmieci. A przyjmując założenia GUS, że Łódź będzie liczyła około 712 tysięcy mieszkańców, każdy z nich wytworzy rocznie 420 kg śmieci. Władze miasta szacują, że koszt odbioru odpadów od mieszkańców oraz ich zagospodarowanie, może kosztować około 150 mln zł rocznie. 4 mln zł to koszty obsługi administracyjnej całej procedury śmieciowej.

- Generalnie w opłacie za odpady musimy wziąć pod uwagę koszty odbioru i transportu odpadów z nieruchomości zamieszkanych przez łodzian, ale i z tzw. przestrzeni publicznej, czyli ulic czy przystanków - dodaje Radosław Stępień. - Do kosztów musimy też wliczyć zagospodarowanie śmieci, koszty administracyjne, koszty użyczenia pojemników na odpady oraz tzw. koszty ryzyka. I nie ukrywam, że te ostatnie oszacowaliśmy wysoko.

Z wyliczeń władz miasta wynika bowiem, że jedna osoba może zapłacić za odbiór odpadów nawet 18,12 zł miesięcznie - o ile zdecyduje się na segregowanie śmieci. Jeśli nie będzie segregować odpadów - zapłaci aż 36 zł. Jak jednak tłumaczył wiceprezydent Stępień, 30 proc. z tych 18,12 zł i 36 zł to właśnie stawka ryzyka. To pieniądze, które miasto chce pobierać na wszelki wypadek, gdyby część łodzian nie płaciło za odbiór śmieci.

- Kwota ryzyka stanowi pole do negocjacji z Radą Miejską. Ale miejmy świadomość, że jeśli opłata będzie mniejsza, ale nie pokryje kosztów odbioru i zagospodarowania odpadów, to i tak konsekwencje poniesiemy my, łodzianie. Jeśli nie zapłacimy za odpady z opłaty śmieciowej to pieniądze weźmiemy z innej części miejskiego budżetu - kończy Stępień.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki