Lekarze szacują, że z niepłodnością zmaga się nawet 15 proc. par w województwie łódzkim. Na szczęście dużą grupę można dziś już leczyć. Łódzki ośrodek, jako trzeci w Polsce - po Warszawie i Białymstoku - przeprowadził, z sukcesem, procedurę zapłodnienia in vitro.
W przyszłym roku ma rozpocząć się program ministerstwa zdrowia, dzięki któremu 15 tysięcy par w Polsce ma szansę na dofinansowanie zabiegu in vitro przez państwo. To byłaby duża pomoc, bo zabieg zapłodnienia tą metodą kosztuje dziś około 10 tys. zł.
Czy łódzkie kliniki będą się starały o wejście na listę ministerstwa?
- Nie znamy jeszcze szczegółów programu, ani kryteriów, dlatego trudno o tym mówić. Uważamy jednak, że program ministerstwa to krok w bardzo dobrą stronę - mówi dr Michał Radwan, ginekolog-androlog z kliniki Leczenia Niepłodności Gameta.
Potrzeby mieszkańców są coraz większe, bo problem z poczęciem dziecka ma już co dziesiąta para w regionie łódzkim.
- Szacuje się, że niepłodność dotyka w Polsce między 15 a 20 procent par w wieku rozrodczym, czyli między 20. a 45. rokiem życia. Problem niepłodności zdecydowanie narasta - mówi doktor. - Wynika to przede wszystkim z tego, że młodzi ludzie zdecydowanie później podejmują decyzję o macierzyństwie i ojcostwie. Szczególnie ważne jest tu macierzyństwo, ponieważ to wiek kobiety ma duży wpływ na możliwość zajścia w ciążę.
Średni wiek matki w województwie łódzkim to dziś 27-28 lat. Jeszcze dziesięć lat temu kobiety rodziły pierwsze dziecko w wieku 23-24 lat. Panie, które trafiają do klinik leczenia niepłodności najczęściej przekroczyły już 30. rok życia. Niejednokrotnie zabieg in vitro lub inseminacja jest dla nich jedyną szansą na potomstwo. Lekarze przekonują, że zabieg in vitro jest dziś coraz bardziej skuteczny i bezpieczny.
- W przypadku pierwszej próby, mamy około 30 proc. szans na sukces w postaci ciąży. Ten procent oczywiście jeszcze zależy od wielu czynników, takich jak wiek pary, a zwłaszcza matki i schorzeń dodatkowych - mówi dr Radwan.
W Łodzi wykonuje się dziś około 1200 prób zapłodnienia in vitro rocznie. 30 proc. z nich kończy się sukcesem.
Z powodu niepłodności kilka lat temu powstały w Łodzi jedne z pierwszych w Polsce banków nasienia i komórek jajowych. W regionie łódzkim używa się nasienia obcego dawcy w 2 procentach zabiegów in vitro i w 10 procentach inseminacji. W przypadku komórek jajowych decyduje się na nie około 10 proc. pań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
