18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kluzik-Rostkowska: Nowe urlopy macierzyńskie nie zaszkodzą pracodawcom

Joanna Leszczyńska
Joanna Kluzik-Rostkowska
Joanna Kluzik-Rostkowska Krzysztof Szymczak
Z Joanną Kluzik-Rostkowską, posłanką PO i byłą minister pracy, rozmawia Joanna Leszczyńska:

Rząd chce od września 2013 roku wydłużyć urlop macierzyński z sześciu miesięcy do roku. Przez pierwsze pół roku zasiłek macierzyński wyniesie 100 procent wynagrodzenia, a jeśli rodzic zdecyduje się na dłuższy urlop, to zasiłek wyniesie 80 procent wynagrodzenia. Na razie jest to projekt, ale już wzbudza duże emocje. Może Pani zdradzić więcej szczegółów?
Dodam, że jest jeszcze wariant mieszany. Jeżeli ktoś zadeklaruje półroczny urlop, a później jednak chce go przedłużyć do roku, to przez pozostałe pół roku będzie dostawał 60 procent pensji. W sumie wychodzi tak, jakby dostawał 80 procent przez cały rok. Z dłuższego urlopu będzie mógł również korzystać ojciec. Ojcowie będą mogli wykorzystać urlop od 14. tygodnia życia dziecka. Te 14 tygodni urlopu należą do kobiety, gdyż matka przez pierwsze tygodnie po urodzeniu dziecka jest w połogu. Później cały urlop może wziąć ojciec. Mam nadzieję, że teraz grupa ojców, którzy korzystają z urlopu macierzyńskiego będzie większa. Na razie korzysta z nich kilka procent. To byłoby bardzo korzystne z punktu widzenia relacji dziecko-ojciec, jak również z punktu widzenia postrzegania kobiet na rynku pracy.

Gdzie i kiedy kobieta powinna zadeklarować, że chce skorzystać z takiego urlopu?
W propozycji rządowej jest mowa o tym, że kobieta na 14 dni przed planowanym rozwiązaniem powinna zadeklarować pracodawcy, czy skorzysta z półrocznego urlopu czy rocznego. Z taką opcją, że tę decyzję można zmienić. Jest to jednak na razie zapis wstępny. Będziemy jeszcze nad tym w komisji sejmowej pracować.

Jest Pani przekonana, że wydłużenie urlopu macierzyńskiego rozwiązaniem będzie remedium na niż demograficzny?
Na pewno nie jedynym, dlatego mamy cały komplet różnych propozycji, bo młodym rodzicom potrzebne są różne rozwiązania. Dla niektórych największym problemem jest znalezienie opieki nad dzieckiem do końca pierwszego roku. Wiele kobiet dlatego powstrzymuje się z decyzją o dziecku, bo wiedzą, że będą musiały szybko wrócić do pracy. I pojawi się problem, co zrobić z dzieckiem? Oczywiste jest, że musimy zrobić wszystko, by było więcej nowoczesnych miejsc opieki nad dzieckiem. Z kolei dla innych rodziców nie ma problemu z opieką nad dzieckiem do 3. roku życia, ale problemem może się okazać znalezienie miejsca w przedszkolu i to bierzemy pod uwagę. Uważam, że z punktu widzenia dziecka, jego zdrowia psychofizycznego, nie ma lepszego rozwiązania niż rodzic blisko niego przez pierwszy rok życia. To jest rozwiązanie idealne.

Ale to rozwiązanie może się okazać nieidealne dla pracodawcy...
Paradoksalnie wcale nie musi to być dla nich niewygodne, dlatego, że jeśli teraz pracodawca musi szukać zastępstwa na dwa, trzy miesiące kiedy kobieta jest na macierzyńskim, to często z tego rezygnuje, bo mu się to nie opłaca. A teraz może się okazać, że jeżeli pracodawca ma informację, że mamy nie będzie w pracy przez rok, to wtedy szuka zastępstwa nie na dwa miesiące, tylko na rok. Łatwiej się wtedy sięga po taki instrument zastępczy, a ponadto wyciąga z niebytu na rynku racy jakąś grupę osób. Oczywiście, pojawia się pytanie, czy pracodawcy będą się bali sytuacji, że mama pójdzie na rok na urlop. Ci, którzy się boją i tak będą się bać, bez względu na to, czy urlop będzie trwał pół roku czy rok. Bo tak naprawdę pracodawcy boją się tych urlopów także dzisiaj, mimo że one są znacznie krótsze. Dlaczego? Obawiają się, że młoda mama będzie na tyle zajęta dzieckiem, że nie może być jednocześnie dobrym pracownikiem. Słowem, sądzą, że dziecko i praca to są rzeczy nie do pogodzenia. Tymczasem uważam, że mama, która ma już roczne dziecko i zostawia je pod opieką, daje znacznie większe gwarancje, że sobie lepiej poradzi w pracy niż mama, która zostawia w domu kilkunastotygodniowe dziecko.

Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan twierdzi, że wydłużone urlopy będą kosztowne dla pracodawców, że będą utrudnieniem organizacyjnym, bo miejsce pracy osoby, będącej na urlopie będzie zamrożone...
Dlaczego to ma być kosztowne, kiedy urlop macierzyński jest płacony ze składek ZUS-owskich? Jestem przekonana, że tam gdzie roczny urlop jest dla pracodawców kłopotliwy, a mamie zależy na utrzymaniu pracy, weźmie urlop krótszy, a np. resztę urlopu weźmie mąż.

Czy to rozwiązanie rzeczywiście zachęci ludzi do posiadania dzieci? Dostawać przez rok tylko 80 procent dotychczasowego wynagrodzenia to spora strata...
Wszystko zależy od sytuacji domowej, finansowej i zawodowej. My po prostu dajemy taką możliwość i pełną dowolność skorzystania z niej. Gdyby miało się okazać, że ta propozycja jet korzystna dla 20 procent matek, to chyba dobrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki