- W swojej ostatniej woli Jan Karski zadecydował, że wszystkie jego medale i odznaczenia trafią do jego rodzinnego miasta - do Muzeum Historii Miasta Łodzi - mówi bratanica legendarnego kuriera z Warszawy, który jako pierwszy poinformował aliantów o dramacie Holokaustu. - Od początku byłam przekonana, że wola ta obejmuje także Prezydencki Medal Wolności .
Początkowo medal został umieszczony w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Warszawie, a na listy bratanicy nie odpowiadał ani minister spraw zagranicznych, ani premier. Dopiero interwencja u prezydenta Bronisława Komorowskiego dała rezultaty.
- Prezydent obiecał zająć się tą sprawą, zaprosił mnie także na uroczystość w Pałacu Prezydenckim z okazji Święta Niepodległości - opowiada dr Kozielewska -Trzaska. - Miałam wówczas okazję porozmawiać także z ministrem Radosławem Sikorskim. Przypadkiem usiadłam obok bardzo sympatycznej pani, która okazała się matką ministra spraw zagranicznych. Słysząc o moich problemach z MSZ zaprowadziła mnie do syna, a po naszej rozmowie stwierdziła "Słuchaj Radosław, będę to śledzić!".
I tak tydzień później na stronach MSZ ukazał się komunikat, że odznaczenie od prezydenta Obamy ostatecznie trafi do muzeum w Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?