Jako pierwsi zaprotestowali łodzianie, którzy dojeżdżają codziennie do Warszawy. Napisali do ministra transportu Sławomira Nowaka skargę na działalność PKP Intercity i PKP PLK. Ich zdaniem nie do przyjęcia jest fakt, że pociąg TLK "Łodzianin" ma dojeżdżać do Warszawy 20 minut później. Z tego powodu podróżni nie zdążą do pracy na czas. Podróżnych drażni również fakt, że pociąg z Łodzi do Warszawy miał jeździć 65 minut, ale przez niekończące się prace na odcinku Radziwiłłów - Warszawa pociąg z Łodzi Widzewa do Warszawy Zachodniej jedzie równo 100 minut.
- Wchodzący od 9 grudnia rozkład jazdy wprowadza znaczące zmiany i destabilizuje życie zawodowe osób, korzystających z PKP na tej linii. Poranne pociągi Łódź - Warszawa nie służą bowiem turystom, lecz pracownikom, mieszkającym w Łodzi i dojeżdżającym codziennie do Warszawy. Zmiana czasu przyjazdu pociągu "Łodzianin" z 8.02 na 8.21 uniemożliwia czasowe stawienie się w pracy setkom osób - czytamy w piśmie do ministra Nowaka, w którym podróżni podnieśli również problem liczby wagonów. Przed wakacjami było ich 12, obecnie tylko 9.
W odpowiedzi podróżni dowiedzieli się, że zmiany, dotyczące "Łodzianina" są spowodowane zamknięciem jednego z torów między Radziwiłłowem i Żyrardowem oraz zamknięciami torów na stacji w tej drugiej miejscowości. W tym samym czasie miały na tym odcinku kursować trzy pociągi. Jeśli "Łodzianin" miałby jeździć bez zmian, konieczne byłoby skrócenie trasy pozostałych pociągów albo wprowadzenie trzygodzinnej przerwy w ruchu pociągów z Żyrardowa do Skierniewic.
ZOBACZ TAKŻE:
Minister Nowak na Tweeterze ratuje "Łodzianina"?
Podróżni się złoszczą, ponieważ pociąg z Łodzi, który odjeżdża przed "Łodzianinem", wyrusza godzinę wcześniej, co oznacza, że w pracy będą o wiele za wcześnie. Poza tym do Warszawy wyjedzie mniej składów niż w obecnym rozkładzie jazdy. PKP Intercity od 9 grudnia uruchomi 15 par pociągów, kursujących między Łodzią i stolicą, a Przewozy Regionalne dołożą kolejnych siedem par pociągów. Pięć z nich pojedzie przez Koluszki, a dwa przez Łowicz. Ponadto pociąg "Boryna", odjeżdżający z Warszawy Wschodniej o godz. 5.03, i pociąg "Chochoł" z Łodzi Kaliskiej o godz. 16.15 będą zatrzymywały się na każdej stacji pomiędzy Skierniewicami i Żyrardowem.
Dobrą wiadomością jest to, że od 9 grudnia Łódź będzie miała nowe połączenie z Krakowem. Pociąg TLK "Reymont"wyjedzie z Łodzi Kaliskiej o godz. 5.54 i dotrze do Krakowa na 9.20. Powrót o godz. 18. Dojazd do Kaliskiej o godz. 21.48.
Nowością jest też, że z Łodzi będzie można dojechać bezpośrednio do Jeleniej Góry pociągiem "Śnieżka", a także "Wrocławianinem" do Legnicy. Między Łodzią i Wrocławiem kursować będą cztery pary pociągów.
Nowe połączenie z Poznaniem zyska Kutno. A to za sprawą przejęcia obsługi tej trasy przez Koleje Wielkopolskie. Z Kutna o godz. 5.18 od poniedziałku do soboty wyjeżdżać będzie pociąg do Poznania. Powrót ze stolic Wielkopolski zaplanowano na godz. 15.34.
Nowe połączenie kolejowe z Poznaniem uzyska również Łódź. Od piątku do niedzieli kursować ma pociąg Interregio "Wielkopolska", do którego w Ostrowie Wielkopolskim dołączane będą składy ze Skarżyska-Kamiennej, Częstochowy oraz Wielunia.
Bezpośrednie połączenia wrócą również na trasę Łódź - Częstochowa. Nowe pociągi wyjadą z Łodzi o 8.20, a z Częstochowy o 5.40 i 14.40. Dla przeciwwagi skrócone zostaną trasy pięciu par pociągów między Koluszkami i Częstochową. Składy dojadą do Radomska, a tam podróżnych czeka przesiadka do pociągów Kolei Śląskich.
Po zmianie rozkładu bezpośrednie połączenie z Częstochową straci Zduńska Wola. Skrócony zostanie również bieg pociągu "Prosna" z Wrocławia, który dojedzie tylko do Łodzi Kaliskiej, a nie do Białegostoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?