Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napady na jubilerów w Łowiczu i Skierniewicach. Aresztowano sprawców [ZDJĘCIA+FILM]

ab
Policja zatrzymała trzech mężczyzn zamieszanych w dokonanie napadów na jubilerów w Skierniewicach i Łowiczu. Rankiem 22 listopada policyjni antyterroryści zatrzymali dwóch braci w wieku 38 i 47 lat oraz ich 27-letniego kolegę.

3 października na ulicy Gałeckiego w Skierniewicach miał miejsce pierwszy napad na sklep jubilerski. Sprawca ubrany w niebieskie ubranie robocze, na które miał założoną odblaskową kamizelkę, wszedł do sklepu i grożąc przedmiotem przypominającym pistolet, obezwładnił ekspedientkę, a następnie próbował dokonać kradzieży złotej biżuterii.

- Widząc przez szklane drzwi zbliżającą się do sklepu osobę zbiegł tylnym wyjściem - mówi Artur Bisingier ze skierniewickiej policji. - Policjanci ustalili, że podobny napad miał miejsce w Łowiczu 18 lipca. Sprawca również ubrany był w odzież roboczą i w podobny sposób dokonał rozboju. Jego łupem padła biżuteria o wartości ok. 100 tys. zł oraz 50 tysięcy złotych w gotówce - dodaje.

ZOBACZ: Napad na jubilera w Łowiczu [ZDJĘCIA]

Funkcjonariusze wytypowali mężczyzn mogących brać udział w obu rozbojach. Zatrzymano na terenie powiatu łowickiego. - Starszy z braci dokonał napadu w Łowiczu, natomiast młodszy próbował obrabować jubilera w Skierniewicach. Trwa wyjaśnianie roli jaką pełnił 27-latek - mówi Bisingier.

Prokurator przedstawił obu braciom zarzut rozboju, za co grozi im kara pozbawienia wolności do lat 12. Decyzją sądu obaj zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. - Decyzję co do odpowiedzialności 27-latka podejmie prokurator po zweryfikowaniu materiału dowodowego. Sprawa ma charakter rozwojowy - wyjaśnia Artur Bisingier.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki