Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UWAGA: PTS SA udaje TP SA czyli Telekomunikację Polską

Alicja Zboińska
PTS SA udaje TP SA czyli Telekomunikacje Polską. Łodzianin podpisał umowę z nowym operatorem wbrew swojej woli.
PTS SA udaje TP SA czyli Telekomunikacje Polską. Łodzianin podpisał umowę z nowym operatorem wbrew swojej woli. Dziennik Łódzki/archiwum
- Nic pan nie zmienia, my tylko obniżamy pański abonament do 25 zł miesięcznie, gdyż dużo ludzi od nas odchodzi na rzecz telefonii komórkowych - usłyszał pan Zdzisław z Łodzi, abonent Telekomunikacji Polskiej SA. Okazało się, że łodzianin coś jednak zmienił - a mianowicie operatora. Stał się abonentem firmy PTS SA z Wrocławia, która wcześniej znana była pod szyldem Telekomunikacji Dzień Dobry SA. Mężczyzna czuje się oszukany.

Wszystko zaczęło się od rozmowy telefonicznej. Do mężczyzny zadzwoniła konsultantka z propozycją obniżki abonamentu. Łodzianin już na wstępie zapytał, czy rozmawia z przedstawicielką TP SA, która połączyła się z Orange.

- Pytałem o to dwa razy, zakażdym razem usłyszałem potwierdzenie - mówi nasz Czytelnik. - Dla pewności powiedziałem też, że nie chcę zmieniać swojego dotychczasowego operatora, nie chcę rezygnować z jego usług. Usłyszałem kolejne zapewnienie i informację, że to z powodu rezygnacji innych abonentów na rzecz telefonii komórkowych.

Kolejne zapewnienie pan Zdzisław usłyszał od kuriera, który przywiózł umowę do podpisu. Klient zauważył, że w nagłówku jest mowa o firmie PTS SA z siedzibą we Wrocławiu. Gdy zapytał o to kuriera, ten odpowiedział, że to z powodu reorganizacji i "tego zamieszania z Orange". Pan Zdzisław umowę podpisał. Dopiero po wyjściu kuriera zadzwonił do dotychczasowego operatora i dowiedział się, że został oszukany.

Maria Piskier z biura prasowego Telekomunikacji Polskiej SA radzi, aby pan Zdzisław zgłosił sprawę do Urzędu Komunikacji Elektronicznej i Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

- Ten pan ewidentnie padł ofiarą oszustwa - mówi Maria Piskier. - Został abonentem nowej sieci wbrew swojej woli, co wyraźnie zaznaczył w rozmowie z konsultantką. W tej sprawie niewiele możemy zrobić.

Z firmą PTS SA kontakt jest wyjątkowo utrudniony. Dawna strona internetowa nie działa, na umowie pana Zdzisława nie ma też żadnego numeru kontaktowego. Gdy pracownicy działali jeszcze pod szyldem Telekomunikacji Dzień Dobry SA, zapewniali, że nie podszywają się pod TP SA. Podkreślali, że łączy ich tylko branża i podobna część nazwy. Zapewniali też, że pracownicy call center są poddawani ścisłej kontroli, a ich uczciwość jest monitorowana na bieżąco.

Z nowej umowy można bez problemu zrezygnować, ale tylko w ciągu 10 dni od jej podpisania. Dotyczy to umów zawartych poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość. Firmę o rezygnacji trzeba poinformować na piśmie. Nie trzeba podawać żadnego powodu, ale jeśli transakcja dotyczyła zakupu towaru, to trzeba go odesłać, przeważnie na swój koszt, chyba że w umowie jest napisane inaczej.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki