W środę rano w bloku przy ul. Gorkiego 39 w Łodzi wybuchł pożar. Nikomu z mieszkańców na szczęście nic się nie stało.
Pożar wybuchł w mieszkaniu na I piętrze w bloku przy ul. Gorkiego 39. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie w instalacji elektrycznej. Gdy pojawił się ogień w mieszkaniu była tylko jedna kobieta. Lokatorka natychmiast wybiegła na korytarz i wezwała straż pożarną.
Dzięki szybkiej akcji gaśniczej, w której brało udział 7 zastępów straży pożarnej, zniszczeniu uległ tylko jeden pokój. Nikomu z mieszkańców bloku nic się nie stało.