Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilometr nartostrady najdroższy jest w Polsce

Agnieszka Jasińska
Travelplanet policzył ile narciarz płaci za kilometr nartostrady. Najdrożej jest w Polsce. Na zdjęciu - Malinka.
Travelplanet policzył ile narciarz płaci za kilometr nartostrady. Najdrożej jest w Polsce. Na zdjęciu - Malinka. Dziennik Łódzki/archiwum/Krzysztof Szymczak
Travelplanet policzył ile narciarz płaci za kilometr nartostrady. Uwzględniając nocleg i dojazd, okazuje się, że najtaniej jest w Austrii i Włoszech. Najdrożej natomiast zapłacimy za szusowanie w Polsce.

- Z prostego podzielenia kosztów zimowych wakacji przez dostępną długość nartostrad wynika, że najlepiej pojechać w Dolomity, gdzie kilometr trasy kosztuje tylko 2 zł - tłumaczy Radosław Damasiewicz z Travelplanet. - Żaden jednak narciarz nie jest w stanie przejechać 1 tys. 220 km w tydzień, podobnie zresztą jak w austriackim Skiwelt Amade (860 kilometrów tras), szwajcarskich Czterech Dolinach (450 kilometrów), francuskich Trzech Dolinach (600 kilometrów) czy wreszcie francusko-szwajcarskich Bramach Słońca (650 kilometrów).

Travelplanet sprawdził ceny 6-dniowych karnetów na pierwszy tydzień lutego. Dodał pobyt w tym czasie w dwuosobowym pokoju w hotelu trzygwiazdkowym oraz koszty benzyny z wyjazdem z Łodzi.

I tak za nocleg w hotelu w Szczyrku zapłacimy 2 tys. 128 zł, dojazd to 215 zł, karnet to 320 zł, długość tras wynosi 21 km. A więc kilometr nartostrady kosztuje 71 zł.

Według Travelplanet hotel w Austrii kosztuje 2 tys. 394 zł, dojazd to 765 zł, ośrodek narciarski Ski Amade ma 860 km, karnet kosztuje 218 euro, czyli niecałe 900 zł. Kilometr nartostrady to wydatek 11 zł.

Nocleg we włoskim hotelu wyniesie nas 2 tys. 230 zł, karnet w Skirama Dolmiti kosztuje 247 euro, czyli 1 tys. zł, dojazd to 1 tys. 100 zł. Skirama Dolomiti ma 380 km, a koszt przejechanego kilometra to 6,5 zł.

Jeśli chodzi o Słowację, to Travelplanet policzył, że hotel kosztuje tu 2 tys. 334 zł, skipass to 178 euro, czyli 732 zł, dojazd to 350 zł, w ośrodku Jasna pod Chopokiem narciarz może korzystać z 45 km nartostrad, a koszt kilometra to 46 zł.

Jednak wyjazd może nas kosztować jeszcze mniej. Wystarczy, że zamiast noclegu w hotelu wynajmiemy prywatny apartament.

- Najczęściej rezerwujemy kwatery w Alpach oraz w czeskich Karkonoszach. W okresie od stycznia do lutego na tygodniowy wyjazd w góry, 5-, 6-osobowa grupa średnio przeznacza ok. 2 tys. 650 zł za tydzień - mówi Kamil Krzyżanowski, dyrektor operacyjny edom.pl , portalu oferującego wynajem domów i apartamentów wakacyjnych.- Za przykładowy dom położony w okolicach Kaprun, 5-osobowa grupa zapłaci ok. 1 tys. 800zł.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki