- Przy jej budowie pracowaliśmy całą rodziną około dwóch tygodni - mówi Izabela Rogalińska-Kokoszka. - Ten czas, to były niesamowite dla nas chwile. Uważam zresztą, że sam, pomysł konkursu był fantastyczny. To takie otwarcie sióstr dla ludzi.
- Wszystko robiliśmy sami - mówi Jakub, najstarszy syn państwa Kokoszków. - Powiem tak, wszystko było trudne do zrobienia.
- Dlaczego akurat ta szopka zwyciężyła - zastanawia się siostra Magdalena Bulińska, która nadzorowała konkurs i była w jego jury. - Tutaj wszystko jest wykonane ręcznie i estetycznie. Widać, że pracowała cała rodzina. Komisja, złożona także z sióstr mających wykształcenie plastyczne, zwracała baczną uwagę na samodzielne prace. Zresztą werdykt musiałyśmy przemyśleć i przemodlić. Dodam, że w tym roku szopki wykonane były różną techniką. Był witraż, ale też i takie z makaronU, ciasta, a nawet piernika.
Na miejscu drugim uplasowała się szopka Mileny Stupskiej i jej najbliższych, zaś na trzecim rodziny Nowaków. To jednak nie koniec nagród. Były także wyróżnienia. W grupie wyróżnionych znalazła się szopka z makaronu Kacpra Wróbla, który pracował wspólnie z mamą Beatą. Wyróżniono też szopkę wykonaną przez Gabrysię, Antosia i Marcela Wolskich. Szopka powstała z klocków lego. Nagrodę publiczności odebrała za to Justyna Wrąbel - za złotą szopkę z makaronu. Dodajmy też, że nagrodzono wszystkie prace.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?