Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany lekarz w szpitalu WAM. Miał 2,5 promila i pełnił dyżur

Michał Meksa
Pijany lekarz pełnił dyżur w szpitalu im. WAM w Łodzi
Pijany lekarz pełnił dyżur w szpitalu im. WAM w Łodzi Krzysztof Szymczak
2,5 promila miał chirurg, który pełnił dyżur w nocy z niedzieli na poniedziałek w szpitalu im. WAM w Łodzi. Pijanego lekarza ze szpitala zabrała policja.

- Jeden z pacjentów podejrzewał, że dyżurujący lekarz znajduje się pod wpływem alkoholu i zawiadomił policję - mówi Jacek Dudek, rzecznik szpitala im. WAM.

Policjanci zabrali chirurga do Wydziału Ruchu Drogowego, gdzie zbadali jego stan trzeźwości. - Gdy przebadaliśmy go na komendzie, okazało się, że lekarz miał 2,5 promila alkoholu w organizmie - mówi Joanna Kącka, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Pełnił swój dyżur od niedzieli rano. Tłumaczył się, że przyszedł do pracy po zakrapianej imprezie. Jednak mało prawdopodobne, by tak wysokie stężenie alkoholu utrzymywało się przez tak długi czas. Do tego jeszcze wyniki kolejnych badań pokazywały wzrost poziomu alkoholu. Może to świadczyć o tym, że pił podczas dyżuru.

Po badaniu mężczyzna został zwolniony do domu. W środę ma znowu stawić się na komendzie policji. Przez ten czas policjanci ustalą, czy podczas swojego dyżuru chirurg naraził na niebezpieczeństwo któregoś z pacjentów.

- Jeśli w stanie nietrzeźwości wykonywał np. jakieś zabiegi czy operacje, może mu grozić za to nawet 5 lat więzienia - tłumaczy Joanna Kącka. - Gdyby okazało się jednak, że lekarz nic takiego nie robił przez cały dyżur, byłoby to jedynie wykroczenie, za które grozi do 5 tys. zł grzywny.

By ustalić co i w jakim stanie, chirurg robił na dyżurze, policjanci zbadają dokumentację medyczną szpitala. - W grę wchodzi też przesłuchanie pacjentów - zapowiada rzeczniczka KWP.

- Chirurg dyżurował w klinice chirurgii ogólnej - mówi Jacek Dudek. - Poproszono go o pomoc w izbie przyjęć, gdzie miał oceniać stan pacjentów. Według naszych informacji, na szczęście nie doszło do sytuacji, w której mogło być zagrożone życie pacjenta.

Jakie będą dalsze losy pijanego lekarza? - Czekamy na oficjalną informację z policji - mówi Jacek Dudek. - Kiedy ją otrzymamy i potwierdzi się, że chirurg był pod wpływem alkoholu, zostanie natychmiast zwolniony z pracy.

Zarząd szpitala, niezależnie od policji, stara się wyjaśnić całą sprawę. - Rozmawiamy m.in. z innymi członkami naszego personelu, którzy dyżurowali w niedzielę - wyjaśnia rzecznik szpitala. - Chirurg pracuje w naszym szpitalu już ponad dziesięć lat. Nie mam informacji o podobnych incydentach z jego udziałem.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki