Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzaminator WORD, który zmienił wynik na egzaminie, wrócił do pracy

Agnieszka Jasińska
Kontrowersyjny egzamin miał miejsce w łódzkim WORD
Kontrowersyjny egzamin miał miejsce w łódzkim WORD Krzysztof Szymczak
Egzaminator Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi, który został zwolniony z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych, znów pracuje. To decyzja sądu.

Egzaminator przekreślił negatywny wynik egzaminu i wpisał pozytywny dla zdającego. WORD zwolnił go za umyślne poświadczenie nieprawdy. Egzaminator zapewniał, że doszło do błędnego odczytu wyników egzaminu teoretycznego, a on tylko poprawił pomyłkę komputera.

Egzamin odbył się na początku 2012 roku. Według kursanta, podczas testu zawiódł system informatyczny. Chłopak twierdził, że zdał egzamin, choć w systemie pojawił się wynik negatywny. Kursant utrzymuje, że widział na swoim komputerze wynik pozytywny po egzaminie, a potem w biurze obsługi okazało się, że wynik jest negatywny.

- Mimo zalecenia przełożonego, by egzamin powtórzyć, egzaminator zmienił wynik na pozytywny - mówi Łukasz Kucharski, dyrektor WORD w Łodzi.

WORD skierował sprawę do prokuratury, egzaminator został zwolniony z pracy. - Nie czułem się winny. Skierowałem sprawę do sądu - mówi egzaminator.

Prokuratura sprawę umorzyła, sąd pierwszej instancji stanął po stronie WORD. Egzaminator złożył apelację w Sądzie Okręgowym. "Skarżący dokonał zmiany wyników egzaminu, jednakże należy mieć na uwadze pozostałe okoliczności towarzyszące zdarzeniu (...) Sytuacja miała charakter nietypowy, zaistniała po raz pierwszy" - czytamy w uzasadnieniu Sądu Okręgowego.

Sąd zauważył, że egzaminator miał świadomość, że coś dzieje się z systemem już w momencie, gdy egzaminowani zgłosili pojawienie się błędnych danych. Konsekwencją tego była zmiana wyników przez egzaminatora "motywowana chęcią rozwiązania konfliktowej sytuacji, która zaistniała bez winy zdających" - czytamy dalej.

- Po przeanalizowaniu wyroku sądu sprawę postrzegam jako porażkę systemu prawnego - mówi Kucharski. - Sąd uznał, iż działania egzaminatora nie zasługują na nazwanie ich rażąco ciężkimi, a w związku z tym uznał, że bezpodstawnie został pozbawiony pracy. Jednocześnie - co ciekawe - przyznał nam rację, że faktycznie egzaminator popełnił szereg błędów, ale w ocenie sądu nie są to błędy rażące. Jednak prawo nie definiuje pojęcia "rażąco ciężkie naruszenie obowiązków".

Zdaniem dyrektora, sposób reagowania na awarię systemu jasno definiują przepisy. - Gdy nie można ustalić wyniku egzaminu z przyczyn niezależnych, egzaminator nie może opierać się tylko na woli zdającego. W przypadku awarii - o czym egzaminator poinformował przełożonego - należy w formie papierowej powtórzyć egzamin teoretyczny na koszt WORD - mówi Kucharski.

Dyrektor podkreśla, że egzaminator, przeprowadzając egzamin, musi stosować się do jasno określonych przepisów prawa.

- Zdarzają się niezależne od nas sytuacje, gdy urządzenia zawodzą, ale do tej pory egzaminatorzy wiedzieli, jak należy zgodnie z prawem postępować. Niedopuszczalne jest, by egzaminator ogłaszał wynik wyłącznie na podstawie subiektywnych odczuć, bez znaczenia, czy jest to wynik pozytywny z tzw. korzyścią dla klienta czy też wynik negatywny - uważa dyrektor.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki