Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Babcia idzie do pracy, zamiast zostać z wnuczkami

Agnieszka Jasińska
Typowa babcia dziś już nie siedzi w domu i nie opiekuje się wnukami
Typowa babcia dziś już nie siedzi w domu i nie opiekuje się wnukami Grzegorz Dembińsk/Polskapresse
Typowa babcia dziś już nie siedzi w domu i nie opiekuje się wnukami. Uczy się za to tańca towarzyskiego, uprawia jogę, pracuje i dba o siebie. Mieszka sama, bo mąż już umarł. Wnuków też jest znacznie mniej niż kiedyś. Łódź tak jak cały kraj szybko się starzeje.

Rola babci we współczesnej rodzinie jest zupełnie inna niż dawniej.

- Kiedyś w wielopokoleniowej rodzinie dziadkowie zajmowali się wnuczkami. Ale model rodziny zmienił się, zmieniła się też rola babci. Żyjemy coraz dłużej, coraz dłużej pracujemy - mówi dr Grażyna Mikołajczyk-Lerman z katedry socjologii stosowanej i pracy socjalnej Uniwersytetu Łódzkiego. - Właściwie nie ma momentu, w którym tak jak kiedyś można było zostać babcią. Dlatego dziś młode matki nie do końca mogą liczyć na pomoc babć przy wnuczkach. Czasami też nie chcą zostawiać dzieci pod ich opieką. Kiedy wracają do pracy, wolą wynająć opiekunkę.

Aktywność seniorów potwierdzają wyniki sondy "60 plusów bycia seniorem", przeprowadzonej na zlecenie organizatorów programu 60+. W badaniu wzięło udział 750 osób powyżej 60. roku życia z: Łodzi, Warszawy, Krakowa, Gdańska i Poznania. Wśród form aktywnego wypoczynku babcie i dziadkowie wymieniali spacery i prace na działce, byli też amatorzy nordic walkingu, biegówek, tańca towarzyskiego, jogi i tai-chi.

Dr Mikołajczyk-Lerman dodaje , że dzisiaj rola babci uzawodowiła się. - Tęsknimy za cechami, które widzieliśmy kiedyś w swoich babciach i w dziadkach. Dlatego pojawiły się ogłoszenia ludzi, którzy chcieli zaadoptować babcię lub dziadka - mówi socjolog.

Według danych Urzędu Statystycznego w Łodzi, w województwie łódzkim prawie co piąta osoba jest w wieku poprodukcyjnym (mężczyźni powyżej 65 lat, kobiety powyżej 60 lat). Na 100 mężczyzn w tej grupie przypada 245 kobiet. W 2010 roku co czwarty łodzianin skończył 60 lat. Szacuje się, że w 2030 roku ponad połowa mieszkańców Łodzi będzie w wieku 60 lat i więcej.

Dlatego w październiku ubiegłego roku łódzki Urząd Miasta stworzył program aktywizacji 60+. W łódzkim magistracie powstał zespół ds. seniorów. Z czasem ma się zmienić w Centrum Łódzkiego Seniora. Zespół koordynuje działania miasta na rzecz seniorów.

- Tygodniowo korzysta z nich kilkuset seniorów - mówi Dominik Zasadziński, koordynator projektu. - Teraz próbujemy scalić ofertę miasta dla seniorów, czyli zintegrować kluby seniora, nasze centra oraz dziesięć łódzkich Uniwersytetów Trzeciego Wieku. W tym roku powstała też Łódzka Rada Seniorów - organ doradczy prezydenta i Rady Miejskiej.

Rada seniorów uczestniczy m.in. w opracowaniu karty miejskiej 60+, dzięki której seniorzy z Łodzi będą mieć ulgi przy korzystaniu z oferty kulturalnej, turystycznej i sportowej. - Na początku kartą seniora będzie po prostu ich dowód - dodaje Dominik Zasadziński. - Chcemy, by system zniżek wszedł w życie w styczniu 2013 r.

W Łodzi opracowywany został system zamiany mieszkań dla osób starszych. Kilka dni temu przyjęła go Rada Miejska. Seniorzy często zajmują duże mieszkania, a woleliby mniejsze, a więc i tańsze. Teraz będą mogli się zamienić, a później zacząć korzystać np. z dodatku mieszkaniowego.

Współpr. jol

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki