Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komornik ścigał niewinnego. Zgadzało się tylko nazwisko

Agnieszka Jasińska
Komornik chciał od Michała Dziuby z Łodzi zapłaty 667,67 zł. Przez pomyłkę.
Komornik chciał od Michała Dziuby z Łodzi zapłaty 667,67 zł. Przez pomyłkę. Łukasz Kasprzak/Polskapresse
W środę w skrzynce pocztowej na pana Michała Dziubę z Łodzi czekało awizo. - Zdziwiłem się, bo było to awizo sądowe. Nie miałem pojęcia, o co może chodzić - mówi łodzianin. - Okazało się, że to wezwanie od komornika. Nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Nigdy nie miałem długów i nieuregulowanych zobowiązań.

Pan Michał uważnie przeczytał wezwanie do zapłaty należności. W ciągu tygodnia miał wpłacić na konto komornika 667,67 zł.
"W razie niezapłacenia należności w określonym terminie, zostanie ona ściągnięta z majątku ruchomego i wierzytelności Pana, co znacznie zwiększy koszty egzekucyjne" - czytamy w wezwaniu do zapłaty.

Jednak na dokumencie nie wszystkie dane łodzianina się zgadzały. - Nazywam się tak samo jak dłużnik, ale nie zgadza się numer PESEL, data urodzenia i imię ojca - opowiada zdenerwowany pan Michał. - Nie miałem żadnej sprawy w sądzie, a swoje zobowiązania zawsze spłacam terminowo.

Pan Michał zadzwonił do komornika. - Telefon odebrała pani, która bardzo zdziwiła się, kiedy usłyszała moją historię - mówi łodzianin. - Powiedziała, żebym wszystko napisał w mejlu.

Pan Michał wysłał wiadomość. My również rozmawialiśmy z kancelarią komorniczą. - Nie udzielimy żadnej informacji w tej sprawie - usłyszeliśmy od pracownicy kancelarii komorniczej Kamila Pietrasika w Łodzi. Kobieta nie chciała przedstawić się, tłumacząc, że ma przyzwolenie szefa na niepodawanie swojego nazwiska.

Godzinę później pan Michał otrzymał mejla od komornika. Było to postanowienie o uchyleniu czynności, wzywających do zapłaty należności.

"W odpowiedzi na skierowane zapytanie o właściciela nieruchomości, Łódzki Ośrodek Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej udzielił informacji, że Michał Dziuba posiada nieruchomość pod adresem: Łódź... (dokładny adres do wiadomości redakcji). Wobec tego komornik wystosował podwskazany adres wezwanie dozapłaty(...). Po analizie akt sprawy ustalono, że pan Michał Dziuba nie jest dłużnikiem, wskazanym przez wierzyciela" - czytamy w uzasadnieniu postanowienia.

Łodzianin odetchnął z ulgą. - Szkoda tylko, że komornik nie przeprosił mnie za swoją pomyłkę. Kilka dni temu oglądałem reportaż o kobiecie, której komornik zajął konto, ponieważ nazywała się tak samo jak dłużnik, ale nie miała ze sprawą nic wspólnego - mówi pan Michał. - I pomyślałem sobie, co ja bym zrobił w takiej sytuacji. No i po kilku dniach...

Kobieta, której komornik zajął konto, mieszka w Sochaczewie. Jest emerytką. Przez zbieżność nazwisk komornik zajął jej ponad 26 tys. zł.

Pieniądze zniknęły z konta. Komornik zajął je, choć kobieta nie była dłużnikiem. Nazywała się tak jak inna mieszkanka Sochaczewa, od której komornik miał ściągnąć długi. Gdy emerytka zorientowała się, że nie ma pieniędzy, zgłosiła się do komornika. Ten niestety nie mógł jej ich zwrócić, bo zgodnie z prawem miał cztery dni na przekazanie ich wierzycielowi.
Emerytka zwróciła się dopełnomocnika wierzyciela - firmy w upadłości. Usłyszała, że firma już pieniędzy nie ma. Kobieta złożyła do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Sprawę umorzono. Według śledczych, komornik zabrał pieniądze nieumyślnie, w wyniku pomyłki.

W środę minister sprawiedliwości zdecydował o zawieszeniu komornika. Resort ma zwrócić pieniądze emerytce.

***

Sądy nie muszą wpisywać numeru PESEL. Stąd pomyłki
Z Andrzejem Ritmannem, przewodniczącym Rady Izby Komorniczej w Łodzi, rozmawia Agnieszka Jasińska

Komornik wysłał do naszego Czytelnika wezwanie do zapłaty. Na dokumencie nie zgadzał się PESEL, data urodzenie i imię ojca. Wezwanie powinno trafić do innej osoby. Jak doszło do takiej pomyłki?

Komornik jest tylko człowiekiem, też się myli. Niestety, nie mamy prawnych możliwości weryfikacji dłużnika. Polegamy na tym, co przekaże nam wierzyciel. Wiele zmieniłoby to, gdyby sądy miały obowiązek wpisywania numeru PESEL dłużnika w swoich postanowieniach. Niestety, tego obowiązku nie ma. Wyeliminowałoby to niemal 99,9 proc. pomyłek.

Są szanse na wprowadzenie takiego obowiązku?

Od kilku lat izba komornicza o to postuluje. Na razie bez skutku. Zależy nam na tym, bo to właśnie komornik spotyka się z osobami, których dotyczy błąd.

Jak często zdarzają się takie pomyłki, jak w przypadku naszego Czytelnika?

To mniej niż jeden procent wszystkich spraw.

Co zrobić, jeśli dostaniemy wezwanie do zapłaty długu, który nie jest nasz?

Trzeba natychmiast zareagować i skontaktować się z komornikiem. Jeśli tego nie zrobimy, może pociągnąć to dalsze nieprzyjemne konsekwencje. Wezwania nie wyrzucamy do kosza, tylko wyjaśniamy sprawę. Czasami nie trzeba zgłaszać się osobiście, wystarczy zadzwonić. Nie bójmy się rozmowy z komornikiem. Komornik jest od tego, żeby słuchać ludzi.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki