Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile pacjent w Łódzkiem może wydać w tym roku na leczenie?

Joanna Barczykowska
Nie ma co liczyć na to, że kolejki do lekarzy specjalistów w tym roku się zmniejszą
Nie ma co liczyć na to, że kolejki do lekarzy specjalistów w tym roku się zmniejszą Jakub Pokora
Łódzki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia na leczenie mieszkańców naszego województwa ma w 2013 roku do wydania 4 miliardy 260 milionów złotych. To dużo czy mało? - zadają sobie pytanie pacjenci z naszego regionu. Ile na bezpłatne leczenie w tym roku ma każdy z nas?

Każdy mieszkaniec naszego województwa na leczenie ma do wydania w tym roku średnio 1.711 złotych i 50 groszy. To dobry wynik w skali kraju, bo mieszkańcy naszego regionu, jeśli chodzi o wydatki na leczenie, są na drugim miejscu w Polsce. Więcej pieniędzy na leczenie mają tylko pacjenci w województwie mazowieckim.

- Łódzkie przez wiele lat zajmowało pierwsze miejsce w kraju, jeśli chodzi o nakłady na leczenie jednego mieszkańca. W ubiegłym roku wyprzedziło nas województwo mazowieckie i tak jest też w tym roku - mówi Jolanta Kręcka, dyrektor łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Zdaniem dyrektor NFZ, przyczyną problemów z dostępem do leczenia w Łodzi są nie tylko pieniądze, ale także zbytnie rozproszenie kontraktów i nieubłagana demografia.

Porównując województwo łódzkie, gdzie jest 2,5 mln ubezpieczonych pacjentów, do podobnego województwa lubelskiego czy pomorskiego, nasi pacjenci na leczenie mają do wydania o 60 i 70 zł więcej. Mimo że to sumy niewielkie, przy przeliczeniu na wszystkich mieszkańców są znaczące.

Niestety, kwot przeznaczonych na leczenie pacjentów w Łódzkiem nie można wykorzystywać w zależności od potrzeb chorego. NFZ z góry podzielił środki m.in. na: hospitalizację, leczenie specjalistyczne, rehabilitację, opiekę psychiatryczną i leczenie uzależnień, a także zaopatrzenie medyczne i ich naprawę. Patrząc na środki w tych dziedzinach, nie jest już tak różowo.

Najgorzej sytuacja wygląda w przypadku ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, czyli wizyt u specjalistów. Na te mieszkańcy województwa łódzkiego mają zaledwie 127,96 zł w tym roku. To naprawdę niewiele, a nasz region z tą kwotą jest dopiero na 14. miejscu na 16 województw. Łódzkie jest też dużo niżej niż średnia krajowa, gdzie na wizyty u specjalistów Polacy mają średnio 141 zł w roku. Najlepiej wygląda sytuacja w woj. śląskim, gdzie na leczenie specjalistyczne pacjenci mają o 35 zł więcej niż my. Podobnie mają pacjenci w województwie podlaskim.

Skutkiem małych nakładów na leczenie specjalistyczne są długie kolejki do lekarzy w województwie łódzkim. Dla przykładu w Wojewódzkim Szpitalu im. Kopernika w Łodzi na wizytę u kardiologa musimy czekać 184 dni. Do urologa dostaniemy się za 180 dni, do gastrologa za 154 dni, a reumatolog przyjmie nas za 124 dni. Ponad miesiąc poczekamy do okulisty, a za trzy miesiące przyjmie nas endokrynolog. Podobne terminy są we wszystkich przyszpitalnych przychodniach specjalistycznych.

Jeszcze większe kolejki tworzą się w specjalistycznych poradniach dziecięcych. W 2012 roku miejsca na zapisy do wielu specjalistów skończyły się już w kwietniu. Tak było m.in. w przypadku endokrynologa czy kardiologa w poradni przy szpitalu im. Sterlinga. W 2013 rok NFZ zwiększył w Łódzkiem pulę na leczenie specjalistyczne zaledwie o 2,5 zł na rok w przeliczeniu na jednego pacjenta. To bardzo niewiele.

Lepiej sytuacja wygląda w przypadku hospitalizacji. Pacjenci w województwie łódzkim na leczenie w szpitalach mają w tym roku średnio 759,76 zł. Z tą sumą jesteśmy na trzecim miejscu w Polsce. W ubiegłym roku pieniędzy na leczenie w szpitalach w Łódzkiem zabrakło. W listopadzie część szpitali wstrzymało bowiem planowe przyjęcia. W 2013 roku każdy pacjent na hospitalizację ma o złotówkę więcej.

Największy wzrost w wydatkach w Łódzkiem nastąpił w przypadku zaopatrzenia w wyroby medyczne i ich naprawę. Z siódmego miejsca w Polsce w ubiegłym roku, awansowaliśmy na czwartą pozycję. Na jednego pacjenta w Łódzkiem przypada w tym roku 25,34 zł. Dyrekcja NFZ zapewnia, że ta kwota pozwoli rozładować m.in. kolejki w przyznawaniu dofinansowania na aparaty słuchowe i sprzęt ortopedyczny.

- Dobre, czwarte miejsce, jeśli chodzi o nakłady na zaopatrzenie ortopedyczne przełoży się na krótsze oczekiwanie, np. na aparat słuchowy - zapewnia Jolanta Kręcka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki