Najbliżsi, przyjaciele, koledzy i koleżanki ze sceny, uczniowie ze Szkoły Filmowej pożegnali w piątek na Cmentarzu Komunalnym na Dołach w Łodzi Aleksandra Bednarza, wybitnego aktora, reżysera i pedagoga, zmarłego w minioną niedzielę.
Aleksander Bednarz urodził się 6 stycznia 1941 roku w Drohobyczu. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną im. Ludwika Solskiego w Krakowie, zadebiutował w 1962 roku w Teatrze im. Solskiego w Tarnowie. Związany był także z Teatrem Śląskim w Katowicach, krakowskimi teatrami - Starym, Ludowym, Bagatela i im. Juliusza Słowackiego, Teatrem Nowym w Zabrzu, Teatrem Studio w Warszawie.
Od 1989 roku był aktorem Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi. W swoim dorobku artystycznym miał kilkaset ról filmowych i teatralnych, wśród których wiele zagrał właśnie na łódzkiej scenie. Zapamiętamy go m.in. jako Lobkowitza w "Mein Kampf" Taboriego w reż. Tomasza Zygadły, hrabiego Almawiwę w "Weselu Figara" Beaumarchais w reż. Anny Augustynowicz, Prospera w "Burzy" Szekspira w reż. Zbigniewa Brzozy, tytułowego Branda w dramacie Ibsena w reż. Marcina Jarnuszkiewicza, Starego Aktora w "Wyzwoleniu" Wyspiańskiego w reż. Waldemara Zawodzińskiego. Jego ostatnią kreacją w "Jaraczu" była postać Beverly'ego Westona w "Gorącym lecie w Oklahomie" Lettsa w reż. Artura Urbańskiego.
Kinomani wspominają jego wyrazistą rolę majora Bienia w "Psach" Władysława Pasikowskiego oraz głęboki, charakterystyczny głos wykorzystywany w dubbingu (m.in. "Ratatuj", "Hobbit. Niezwykła podróż").
Odszedł człowiek z silnym charakterem, niepospolitą postawą i otwartością na wszelkie aspekty życia. Teraz przeszedł na drugą stronę. Tutaj zostawił serce, które oddał sztuce i ludziom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?