Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydenci i wójtowie tylko przez dwie kadencje? Rekordzista rządzi od... 1974 roku!

Marcin Bereszczyński
W czwartek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy, która ma wprowadzić ograniczenie okresu sprawowania funkcji przez prezydentów miast, burmistrzów i wójtów. Ruch Palikota chce, aby rządzili co najwyżej dwie kadencje. Zdaniem posłów, ma to utrudnić tworzenie i funkcjonowanie korupcjogennych powiązań.

Dobrym argumentem dla posłów Ruchu Palikota może być przypadek wójta Łyszkowic Włodzimierza T. Został on zatrzymany przez policję, a prokuratura postawiła mu 167 zarzutów. Dotyczą przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków służbowych, poświadczenia nieprawdy i oszustw. Włodzimierz T. jest zawieszony w pełnieniu czynności służbowych. Funkcję wójta pełni 24 lata.

W Łódzkiem jest mnóstwo wójtów i burmistrzów, którzy rządzą od 1990 roku, czyli od pierwszych wyborów samorządowych. Niektórzy rządzą jeszcze dłużej.

Leon Fortak od 1974 roku jest szefem gminy Czarnocin w powiecie piotrkowskim. Zanim został wójtem, był naczelnikiem tej gminy. Cieszy się niesłabnącym poparciem. W ostatnich wyborach głosowało na niego dwie trzecie mieszkańców.

Burmistrzem o najdłuższym stażu w województwie jest Jan Mielczarek, który od 1990 roku rządzi gminą Rzgów. Wśród prezydentów miast naszego regionu liderem jest Marek Chrzanowski z Bełchatowa. Sprawuje urząd od 2002 roku.

W Polsce jest 2478 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Aż 262 z nich sprawuje swój urząd piątą kadencję, czyli od pierwszych wyborów samorządowych. To 10,6 proc. ogółu. Od 1990 r. nieprzerwanie rządzi 224 wójtów. To 14,2 proc. wszystkich polskich wójtów.

Zdaniem posłów Ruchu Palikota, po kilku latach rządzenia władza popada w marazm i dopada ją brak inicjatywy. Wprowadzenie maksymalnie dwóch kadencji pozwoliłoby nowym władzom spojrzeć na problemy gminy świeżym okiem. Pozwoliłoby to także na realizację nowych pomysłów. Inicjatorzy zmian twierdzą, że urzędujący wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci mają przewagę nad kandydatami. Dysponują budżetem gmin, z którego pieniądze mogą wykorzystać do autopromocji. Ich rywale nie mają takiej szansy.

Posłowie Ruchu Palikota powołują się też na kadencyjność prezydenta Rzeczypospolitej, który może rządzić tylko dwie kadencje. Podobne regulacje dotyczą prezesa Narodowego Banku Polskiego, prezesów sądów oraz rektorów uczelni publicznych.

Wskazują też na podobne ograniczenia obowiązujące w USA, gdzie w zależności od stanu, władza sprawowana może być przez dwie lub najwyżej trzy kadencje.

Współpraca: ag, wola, emd, aw, burz, jd, jj, jaga, rk, wll, luk, kk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki