- Oczywiście kobiety będą nosiły bluzki damskie - mówi Paweł Jabłoński, kierownik sekcji kontroli biletów. - Zastanawiamy się jeszcze czy nie wprowadzić spódnic. Panie prowadzące autobusy czy tramwaje noszą spodnie, bo jest to dla nich najwygodniejsze. Ale przecież praca kontrolerki ma inny charakter.
Zwłaszcza kontrolerki na etacie, bo tak samo jak ich koledzy mają pełnić funkcję reprezentacyjną. Za sprawdzanie biletów mają głównie odpowiadać 103 kontrolerów zatrudnionych na umowę zlecenie.
- Panie zatrudnione na etacie nie będą już musiały gonić gapowicza tylko reprezentować naszą firmę. Dlatego spódnica nie powinna im przeszkadzać w pracy - zaznacza Jabłoński.
Kolejne zadanie "etatowców", których obecnie jest 21, to udzielanie informacji i pomocy pasażerom. - Zawsze to robiliśmy, bo sporo osób pyta, jakie są skutki jazdy bez biletu i czy należności za mandaty są ściągane - twierdzi kontroler MPK.
To co wyróżnia etatowych kontrolerów to również sposób pracy. W dzień prowadzą kontrole tylko na 2-3 liniach, łącznie po 16 godzin. To pozwala na prowadzenie statystyk składających się m.in. z liczby gapowiczów oraz ich wieku. Posłużą one do stworzenia profilu łódzkiego gapowicza.
Określone mają też być godziny, w których na poszczególnych liniach tworzy się tłok. Raport ma być gotowy pod koniec marca. Na razie MPK informuje tylko, że 5 proc. jego pasażerów jeździ na gapę.
- Wkrótce planujemy kontrole we wczesnych godzinach porannych na tych liniach, które dowożą ludzi do dużych zakładów pracy. Musi je prowadzić spora grupa kontrolerów, bo pasażerowie na tych liniach potrafią być agresywni - mówi Paweł Jabłoński.
Do maja liczba reprezentacyjnych kontrolerów ma się zwiększyć do 30 osób. Etat dostają ci, którzy sprawdzili się wcześniej podczas pracy na umowę zlecenie. Natomiast docelowa liczba kontrolerów na zlecenie to 150. - Więcej nie chcemy zatrudniać, bo trzeba byłoby zwiększyć koszty obsługi dokumentacji - mówi Jabłoński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?