Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na Struga. Dziecko urodziło się żywe

Wiesław Pierzchała
Zawinięte w folię zwłoki noworodka znaleziono w mieszkaniu na Struga. Z badań wynika, że dziecko urodziło się żywe.
Zawinięte w folię zwłoki noworodka znaleziono w mieszkaniu na Struga. Z badań wynika, że dziecko urodziło się żywe. Dziennik Łódzki/archiwum
Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci noworodka w mieszkaniu w centrum Łodzi. Ustalono już, że chłopczyk urodził się żywy. Jego matka trafiła do szpitala im. Madurowicza. Przeszła zabieg i dlatego w piątek nie udało się jej przesłuchać. Śledczy mają nadzieję, że uczynią to w sobotę.

Do zdarzenia doszło w kamienicy przy ul. Andrzeja Struga. Mieszka w niej 23-letnia kobieta, mająca na wychowaniu troje dzieci: 4-letnie i bliźniaków w wieku dwóch lat. Dzieci pochodzą ze związku z konkubentem, z którym kobieta rozstała się pół roku temu. Zamieszkała samotnie przy ul. Andrzeja Struga. Mieszkanie jest dobrze utrzymane, a dzieci - zadbane.

W czwartek o godz. 14 do kobiety przyszła babcia byłego konkubenta. To ona odkryła, że w przedpokoju - zawinięte w folię - znajdują się zwłoki noworodka i łożysko. Babcia zaalarmowała policję i pogotowie ratunkowe.

- Ustaliliśmy, że dziecko urodziło się żywe i nie miało wad rozwojowych - twierdzi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci: zabójstwo, nieszczęśliwy wypadek czy inne okoliczności. Jeśli doszło do dzieciobójstwa, to sprawcy będzie groziło do pięciu lat pozbawienia wolności. W przypadku zabójstwa sprawcy grozi kara dożywocia.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki