Podczas dni można zagrać i poznać gry z wytwórni Games Workshop: Warhammer Fantasy Battle, Warhammer 40 000, a w niedzielę dodatkowo nowego Hobbita.
W Warhammera gra się bez planszy, na pokrytym materiałem stole, a ruchy odmierza miarką i calówką. Najpierw jednak gracze muszą sami pomalować plastikowe armie i stworzyć wymyślne przeszkody. W klasycznej wersji to ponure świątynie i szałasy, w nowoczesnej Warhammer 40 000 to głównie budynki armii. Ich charakter zależy od graczy. Dlatego w Porcie Łódź oprócz składów amunicji i zbiorników z gazem pojawił się... wykonany ze styropianu klub dla żołnierzy gejów z różowym szyldem.
I to właśnie pole do popisu wyobraźni najbardziej podoba się graczom.
- Zainteresował mnie mój obecny mąż - mówi Magdalena Pawlikowska, miłośniczka gier. - Najpierw malowałam figurki, potem wciągnęłam się w grę. Rozwija zdolności manualne, wyobraźnię i myślenie strategiczne. Jeden z naszych kolegów miał problemy z matematyką, po roku grania jego oceny znacznie się poprawiły.
W zawodach w Porcie Łódź bierze udział kilkudziesięciu miłośników gier. Dla najmłodszych dzieci przygotowano warsztaty malowania plastikowych armii, dla starszych - możliwość nauki zasad i spróbowania własnych sił.
- Wbrew pozorom zasady nie są trudne - wystarczy wziąć udział w kilku krótkich bitwach i wszystko staje się jasne - mówi Kryspin Świtlicki, jeden z organizatorów spotkania.
Dni gier trwają będą w sobotę do godz. 21, w niedzielę od 10 do 20.
W Łodzi działają dwa kluby graczy w Warhammera: Marauder i Ośmiornica Łódzka. Skupiają prawie stu graczy, głównie młodych mężczyzn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?