18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na trasie linii 46 przechodniów może porazić prąd

Marcin Bereszczyński
Część naziemna instalacji w Słowiku jest w fatalnym stanie
Część naziemna instalacji w Słowiku jest w fatalnym stanie Czytelnik
Wzdłuż linii 46 między Łodzią i Ozorkowem można stracić życie. Tak twierdzą przedstawiciele Stowarzyszenia na Rzecz Obrony Podmiejskiej Komunikacji Tramwajowej w Regionie Łódzkim. Ich zdaniem przewody do zasilania ogrzewania zwrotnic mają popękane lub pokruszone osłony. Gdyby przetarła się izolacja i ktoś przypadkiem dotknął przewodów, czekałaby go śmierć na miejscu.

Niebezpieczeństwo jest duże, ponieważ nieosłonięte przewody znajdują się tuż przy wydeptanej dróżce, którą codziennie idą setki osób.

- Płynie tam prąd stały o napięciu 600 woltów - alarmuje Adam Rembak z tramwajowego stowarzyszenia. - Informowaliśmy o tym pod koniec stycznia władze gmin, przez które przebiega linia 46. Nic to nie dało.

Infrastruktura jest własnością gmin, a MPK jest operatorem tej linii.

- Najgorsze jest to, że gminy obwiniają MPK za zły stan infrastruktury, a MPK zrzuca winę na gminy - mówi Adam Rembak. - Kto będzie odpowiedzialny, gdy prąd kogoś śmiertelnie porazi?

Niestety, Adam Rembak ma rację mówiąc, że nikt nie chce wziąć odpowiedzialności.

- Użytkownikiem sieci jest MPK i ono odpowiada za utrzymanie jej w należytym stanie, niezagrażającym bezpieczeństwu - mówi Izabela Dobrynin, rzeczniczka Urzędu Miasta w Ozorkowie.

Na czwartkowej sesji Rady Miasta Zgierza trwała ożywiona dyskusja na temat fatalnego stanu technicznego linii tramwajowej. Żadna decyzja nie zapadła, poza tym, żeby na kwietniowe obrady zaprosić przedstawicieli MPK.

- Właścicielem infrastruktury są samorządy - odbija piłeczkę Sebastian Grochala, rzecznik MPK. - Naprawy ogrzewania dokonujemy tylko w sytuacjach awaryjnych. Stan izolacji przewodów jest dobry.

Czy rzeczywiście jest dobry? Przesłaliśmy zdjęcia do Stowarzyszenia Elektryków Polskich z prośbą o opinię.

- Prawdopodobnie część z tych urządzeń jest wyłączona. Jeśli jest zbędna, powinna być zdemontowana - powiedział Jan Pabiańczyk, ekspert z sekcji trakcji elektrycznych SEP nie mogąc uwierzyć, że urządzenia jednak działają. - Jeśli są to urządzenia czynne, to kable powinny być zabezpieczone w rurach stalowych i dobrze zabezpieczone przed dostępem osób postronnych.

Jedyna szansa na ratunek to zdobycie pieniędzy unijnych na modernizację linii. Pierwsze spotkanie z udziałem wszystkich zwaśnionych stron odbędzie się 8 marca w ZDiT.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki