- W ferie musiałam podpisać pismo, w którym zapisano, że zamiast do sześciu, możemy przeprowadzić nabór do pięciu klas. Uważamy, że nie ma ku temu powodów - mówi Małgorzata Zaradzka-Cisek, dyrektor XXI LO. - Próbowałam dowiedzieć się, kto o tym zadecydował, ale pracownicy wydziału edukacji w magistracie twierdzą, że to nie ich decyzja - tłumaczy dyrektor XXI LO.
Podczas dni otwartych szkoły rozdawane będą ulotki informujące, że klasa nie zostanie otworzona. Miała kształcić uczniów w niecodziennym kierunku: przewodnik górski.
Według dyrektor LO dokument o utworzeniu tylko pięciu pierwszych klas został podpisany zbyt późno. Przez co trudno teraz zaplanować pracę placówki w nowym roku szkolnym.
PRZECZYTAJ TEŻ: Uczeń XXI LO pisze do prezydent Zdanowskiej ws. likwidacji klas [LIST]
Co na to władze Łodzi? Grzegorz Gawlik z biura rzecznika prezydent miasta tłumaczy wszystko niżem demograficznym. Według Gawlika po wakacjach w szkołach ponadgimnazjalnych naukę rozpocznie o 300 uczniów mniej, co przekłada się na ok. 10 klas.
"Istnieje konieczność takiego działania, które spowoduje rozłożenie skutków tej sytuacji na wszystkie szkoły" - czytamy w mejlu Grzegorza Gawlika. "Przyjęto zasadę (...), aby żadna szkoła nie przekroczyła w sumie 17 oddziałów. Zasada ta została wypracowana podczas posiedzenia Komisji Edukacji Rady Miasta. Informację o liczbie klas Pani dyrektor otrzymała ustnie na początku lutego z wyjaśnieniem przyjętych zasad" - pisze Gawlik.
Sprawy nie chce komentować łódzki kurator oświaty Jan Kamiński. Tłumaczy tylko, że szkoły muszą ogłosić swoją ofertę na przyszły rok do 29 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
