Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gigantyczna kolejka przed szpitalem im. Sterlinga [ZDJĘCIA]

Joanna Barczykowska
W kolejce do rejestracji w szpitalu im. Sterlinga stało w poniedziałek kilkaset osób
W kolejce do rejestracji w szpitalu im. Sterlinga stało w poniedziałek kilkaset osób Łukasz Sobieralski
Takich kolejek do lekarza najstarsi nie pamiętają. Żeby dostać się do specjalisty, trzeba było wystać sobie termin. Dosłownie. Przed poradnią endokrynologiczną przy szpitalu im. Sterlinga ustawiła się w poniedziałek kilkusetosobowa kolejka.

Ogonek pacjentów zakręcał daleko za mury przychodni. Pacjenci stali po kilka godzin, żeby wyznaczyć wizytę u specjalisty na drugą połowę 2013 roku. Stali i klęli.

- Tu stoją chorzy ludzie. Jak można tak nas traktować? Przyjechałam specjalnie, żeby zapisać się na wizytę kontrolną, bo tak kazał mi lekarz. Przede mną jest jeszcze ponad dwieście osób - mówiła w poniedziałek o godz. 11 pani Sylwia, pacjentka poradni endokrynologicznej. - Wcześniej nie mogłam się zapisać, bo miejsc na pierwsze półrocze już nie ma, a powiadomiono mnie w rejestracji, że zapisy na drugie półrocze zaczną się dopiero 4 marca. Przez telefon zapisać się nie można, więc przyjechałam. Nie spodziewałam się takich tłumów.

Łodzianka opowiada, że oczekujący mdleli w kolejce, bo część pacjentów to starsi schorowani ludzie, którzy nie mają siły na kilkugodzinne stanie.

- Brakowało miejsc do siedzenia. Kolejka wychodziła za przychodnię. Takie traktowanie jest nieludzkie - podkreśla łodzianka.

Rejestrację w przychodni otworzono o godz. 8. Kolejka przed przychodnią ustawiła się znacznie wcześniej. Ludzie stali, bo bali się, że miejsc do lekarza zabraknie.

Poradnia endokrynologiczna w "Sterlingu" jest jedną z najlepszych w Łodzi. W poniedziałek na wizytę do endokrynologa zapisało się pół tysiąca pacjentów. Tyle samo zapisało się w piątek, bo wtedy rejestratorki otworzyły listę. Pani Sylwii wyznaczono termin na lipiec. Kierownictwo przychodni zapowiada teraz zmiany w rejestracji, tak by pacjenci nie musieli czekać w gigantycznych kolejkach.

- Chcemy wprowadzić całodniową rejestrację telefoniczną. To wymaga jednak powiększenie kadry, na co do tej pory nie można było sobie pozwolić - tłumaczy Jacek Dudek, rzecznik szpitala. - Miejsca na ten rok jeszcze są.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki