Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkania dla uchodźców. W Łódzkiem brakuje lokali dla mieszkańców, a co dopiero dla uchodźców

Sławomir Sowa
Według planów Komisji Europejskiej Polska ma przyjąć około 11,5 tysiąca uchodźców, którzy teraz koczują na Węgrzech, w Grecji i we Włoszech. Polskie samorządy czekają na decyzję rządu
Według planów Komisji Europejskiej Polska ma przyjąć około 11,5 tysiąca uchodźców, którzy teraz koczują na Węgrzech, w Grecji i we Włoszech. Polskie samorządy czekają na decyzję rządu Anna Kubik
Przed samorządami stoi dramatyczny wybór: jak dać lokal imigrantom, gdy swoi czekają?

Uchodźców może by i przyjęli, ale gdzie? W ziemiance? Gdziekolwiek nie zapytać, w miastach i wioskach w regionie łódzkim nie ma wolnych mieszkań. Prezydentom, burmistrzom i wójtom włosy jeżą się na głowie, gdy ich zapytać, czy mają lokale, żeby przyjąć imigrantów.

W samej Łodzi, gdzie można by się spodziewać, że coś się znajdzie, tylko na mieszkania socjalne, czyli o obniżonym standardzie, czekają trzy tysiące osób. Nic dziwnego, że Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Hanny Zdanowskiej, ma na razie jedno do powiedzenia: - Czekamy na decyzję rządu w sprawie polityki migracyjnej. I - po podjęciu decyzji - na wytyczne dla samorządów w tej sprawie.

W Tomaszowie Mazowieckim, gdzie na mieszkania komunalne czeka się latami, a w kolejce zapisanych jest ponad 300 rodzin, też nikt nie myśli o imigrantach.

Średni okres oczekiwania na mieszkanie w Łęczycy to pięć - osiem lat. W urzędzie miasta na rozpatrzenie czeka 170 wniosków.

Szkoły w Łódzkiem gotowe na uchodźców? W Grotnikach uczy się już 28 małych cudzoziemców

Tylko kosztem swoich

Radomszczańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego dysponuje tysiącem mieszkań komunalnych i socjalnych, ale na liście oczekujących na taki lokal jest około dwieście osób.

Przyjąć uchodźców? Tak, ale jest to możliwe tylko kosztem naszych mieszkańców. Nie mamy wolnych mieszkań, które moglibyśmy zaproponować potrzebującym - nie ukrywa Arkadiusz Gaik, prezes TBS. - Trzeba rozważyć, czy bliższe są nam potrzeby radomszczan, czy uchodźców.

I nie jest odosobniony w tym przekonaniu. Wojciech Ostrowski, burmistrz niewielkiego Sulejowa, podkreśla z kolei, że Polacy mają zakorzenione przekonanie, iż nie oni tę wojnę wywołali i nie Polska teraz powinna ponosić jej konsekwencje.

Nie wyobrażam sobie, by sprowadzać uchodźców do biednej gminy, z której mieszkańcy uciekają za pracą do Anglii czy Niemiec - dodaje Ostrowski. - Sami borykamy się z brakiem miejsc pracy, z brakiem mieszkań. Teraz pilnie szukamy mieszkania dla kobiety z czworgiem dzieci. Dwoje zostało jej odebranych do domu dziecka, będą mogły wrócić do matki, kiedy tylko będzie miała odpowiednie mieszkanie.

Nawet nie znają polskiego

W Białej Rawskiej sytuacja jest tak trudna, że część ludzi mieszka w mieszkaniach socjalnych w barakach. Burmistrz Wacław Adamczyk widzi też inny problem. - Uchodźcy w ogóle nie znają języka polskiego. Nie wyobrażam sobie, abym musiał zatrudnić kilku tłumaczy.

Uchodźcy z Syrii trafią do podłódzkich Grotnik? [ZDJĘCIA+FILM]

Po mniejszych gminach nawet nie ma co pytać. - Nie jesteśmy przygotowani na przyjęcie nawet jednej rodziny, bo po prostu nie mamy żadnych wolnych lokali. Dla nas ten temat jest zamknięty - mówi krótko Jerzy Bryła, wójt gminy Kutno.

Łukasz Siewior, wójt gminy Goszczanów w powiecie sieradzkim, przyjęciu uchodźców mówi twardo "nie".

Jeżeli nie jesteśmy w stanie skutecznie pomóc własnym obywatelom, będącym w potrzebie, nie powinniśmy się na to decydować - mówi wprost i przekonuje, że deklaracje o przyjmowaniu rodzin, składane przez niektórych polityków, są elementem kampanii wyborczej.

Mimo to wójt postanowił jednak wysłuchać, co na ten temat sądzą radni.

Lepiej pomóc Ukraińcom

Widać też, że bliższa koszula ciału. Jeśli jest chęć pomocy, bardziej patrzy się na Ukraińców.

Zarówno mieszkańcy, jak i samorządowcy bardziej czują się zobowiązani do otaczania opieką imigrantów zza naszej wschodniej granicy, których też nie jest mało, a wśród których są także nasi rodacy - nie ukrywa Zbigniew Karpiński, doradca burmistrza Rawy Mazowieckiej.

Wtóruje mu burmistrz Sulejowa Wojciech Ostrowski. Sulejów jest zaprzyjaźniony z jednym z miast na Ukrainie i burmistrz deklaruje, że jeśli pojawi się konieczność przyjęcia uchodźców stamtąd, gmina stanie na wysokości zadania.

Jest coś jeszcze - rozgoryczenie: - Samorządowcy obawiają się, że rząd problem uchodźców zrzuci właśnie na gminy - nie ukrywa Zbigniew Karpiński, doradca burmistrza Rawy Mazowieckiej, gdzie na mieszkania komunalne czeka ponad 180 osób.

WSP.: just, bed, pg, tyka, jd, mk, greg, wola

Źródło x-news: Syryjczyk w Polsce: - Uchodźcy są różni. Część wyjeżdża z kraju, bo chce żyć na cudzy koszt

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki