Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy pielęgniarki odejdą od łóżek pacjentów?

M. Stańczyk, M. Szrejner
Wrześniowy protest w łódzkim szpitalu im. Barlickiego został tylko zawieszony
Wrześniowy protest w łódzkim szpitalu im. Barlickiego został tylko zawieszony fot. Paweł Nowak
Rozszerza się protest pielęgniarek domagających się podwyżek pensji. Do strajkujących sióstr z Warszawy, Radzynia Podlaskiego czy Jarosławia dołączają pielęgniarki z Chełma, które od dzisiaj będą brać urlopy na żądanie. Bunt wisi na włosku też w innych miastach. W lutym fala protestu może się rozlać na cały kraj. Czy siostry odejdą od łóżek pacjentów?

Również w Łodzi nastroje wśród pielęgniarek są minorowe. Negocjacje dotyczące płac zostały zawieszone w zeszłym roku, bo dyrektorzy szpitali prosili o zwłokę ze względu na kontrakty podpisywane z NFZ. Ale w większości placówek nie wrócono do rozmów. Szefowie szpitali mówią tylko, że mają o 20 proc. mniej pieniędzy niż w zeszłym roku. Na podwyżki nie ma zatem co liczyć. Co na to pielęgniarki?

- W piątek mamy zjazd zarządu regionu, zastanowimy się, co robić w tej sytuacji - mówi Zdzisław Bujas, szef regionu łódzkiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Ostateczna decyzja należy do zarządu krajowego, ale z tego co wiem, w naszym regionie w wielu szpitalach pielęgniarki są w sporach zbiorowych i będą mogły przystąpić do protestów.

W każdej chwili strajk mogą rozpocząć pielęgniarki ze szpitala im. Barlickiego w Łodzi. Tutaj wrześniowa akcja protestacyjna została jedynie zwieszona.

- Zgodziłyśmy się wrócić do rozmów o płacach, kiedy znane będą kontrakty na ten rok - mówi Małgorzata Hirzewska z zakładowej organizacji związkowej. - Czekamy, aż dyrekcja zaprosi nas do negocjacji. Ale nawet nie został wyznaczony termin rozmów.

Decyzja o ogólnopolskim strajku może zapaść już w przyszłym tygodniu na posiedzeniu zarządu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. - Ministerstwo Zdrowia ignoruje nasze prośby o dialog w sprawie przyszłości służby zdrowia - mówi "Polsce" Dorota Gardias, szefowa OZZPiP. - Pielęgniarki z kolejnych szpitali czują się oszukane przez dyrektorów, którzy nie realizują porozumień z ubiegłego roku. Nie możemy na to pozwolić.

Bojowe nastroje wśród pielęgniarek panują w całym kraju. Końca protestu nie widać w szpitalu psychiatrycznym w Jarosławiu na Podkarpaciu i w warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii. W obu lecznicach pielęgniarki prowadzą głodówkę. W Jarosławiu walczą o 400 zł podwyżki, ale dyrekcja daje połowę. W stolicy pielęgniarki protestują, bo w ubiegłym roku dyrekcja obiecała im ok. tysiąca zł podwyżki. Dostały tylko po ok. 460 zł. Negocjacje mają być kontynuowane dziś.

Gorąco będzie na Lubelszczyźnie. Do protestujących sióstr z Radzynia Podlaskiego (żądają podwyżek płac o 450 zł) w czwartek dołączyły ich koleżanki ze szpitala w Chełmie. Chcą 700 zł podwyżki, w ramach protestu będą brać urlopy na żądanie. To nie koniec, bo w regionie do protestu szykuje się jeszcze biały personel z Włodawy i Biłgoraja.

Z naszych informacji wynika, że protesty wiszą na włosku także w szpitalach we Wrocławiu, Włoszczowie, Myślenicach, Gdańsku, Wadowicach.

Zaskoczone nimi jest Ministerstwo Zdrowia. Jakub Gołąb, rzecznik resortu, tłumaczy, że ministerstwo nie ma pieniędzy na dalsze podwyżki dla pielęgniarek. - Rozumiem, że pielęgniarki chciałyby zarabiać więcej, ale nie jesteśmy tak bogatym krajem, żeby spełnić ich żądania - mówi rzecznik.

Resort obliczył, że w 2008 roku średnia płaca pielęgniarki ze specjalizacją wyniosła 3407 zł; starszej pielęgniarki - 3119 zł; pozostałych pielęgniarek i położnych 2735 zł brutto. W Łodzi w szpitalu publicznym pielęgniarka z 25-letnim stażem zarabia 2300 zł brutto pensji podstawowej. Do tego dochodzi dodatek stażowy 480 zł brutto i ok. 400 zł brutto miesięcznie za pracę na nocnych dyżurach.

W prywatnym szpitalu Pulsmed w Łodzi siostra z 20-letnim doświadczeniem dostaje co miesiąc 2700 zł brutto - to całkowita pensja pielęgniarki w ramach etatu (czyli 7 godz. 35 min dziennie). W publicznej przychodni pielęgniarka zabiegowa z 22-letnim stażem pracy dostaje 1500 zł brutto pensji podstawowej, do tego 300 zł brutto stażowego, 300 zł premii i 200 zł podwyżki z zeszłego roku.

Dla porównania, we Wrocławiu pielęgniarki mogą liczyć na pensje rzędu 1900-2100 zł brutto. W niepublicznej placówce zarobki są wyższe średnio o 300 zł brutto. W Krakowie powstający dopiero szpital im. św. Rafała oferuje pielęgniarkom 3200 zł na rękę. To więcej średnio o 400 zł, niż oferuje inny prywatny szpital w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki