ISKK sprawdził, jak zmieniała się religijność Polaków w ciągu ostatnich 20 lat. Przebadano 1.300 osób z całej Polski, także przedstawicieli naszego regionu. Wyniki są zaskakujące : mimo że coraz mniej identyfikujemy się z parafią i Kościołem, to jednak akceptujemy wypowiedzi Kościoła w sferze publicznej.
Z badań wynika, że coraz rzadziej się modlimy i rzadziej chodzimy do kościoła. Ale coraz więcej jest osób głęboko wierzących. Od 1989 roku ich liczba się podwoiła i wynosi już ponad 20 proc. społeczeństwa. W Boga wierzy 89,1 proc. badanych osób, częściej wierzą kobiety, osoby mniej wykształcone i mieszkańcy wsi. Osoby w wieku 25-34 lata najczęściej negują istnienie Boga.
Mniej osób daje datki na tacę, widać to zwłaszcza w największych miastach. Mieszkańcy mniejszych miejscowości rzadziej niż przed 20 laty chcą składać się na budowę świątyń i ich remonty.
W ostatnich 10 latach stała jest akceptacja obecności Kościoła w przestrzeni publicznej, choć dużo zależy od tematu.
- Najrzadziej Polacy chcą słuchać Kościoła w debacie politycznej i aspektach nauczania moralnego, związanego z seksualnością - mówił dr Rafał Lange z UKSW na konferencji, prezentującej badania.
Rośnie akceptacja dla seksu przedmałżeńskiego i antykoncepcji, umacnia się luźny stosunek do zawierania ślubu kościelnego.
Jak plasują się Łódź i region? Procesy są takie jak w innych regionach, ich natężenie jest duże.
- W województwie łódzkim, a zwłaszcza w samej Łodzi, wskaźniki religijności są niższe niż w innych regionach kraju - w porównaniu z województwem podkarpackim nawet dwukrotnie - podkreśla prof. Jolanta Kopka ze Społecznej Akademii Nauk w Łodzi.
Jej zdaniem, wynika to m.in. z przedwojennej historii Łodzi.
- Robotnicy, którzy przyjeżdżali do ziemi obiecanej, trafiali w Łodzi na ludzi różnych narodowości i religii. To sprawiało, że łatwiej było im nabrać dystansu do własnego wyznania. Nie podlegali też kontroli ze strony swojej rodzinnej wspólnoty - dodaje.
Te zjawiska pogłębił czas PRL oraz fakt, że robotnicy zwykle są bardziej krytyczni wobec Kościoła niż np. chłopi. Mniejsza niż gdzie indziej religijność daje się zauważyć w badaniach praktyk religijnych. W 1990 roku w diecezji łódzkiej co tydzień bywało w kościele 33,5 proc. wiernych, rok temu - zaledwie co czwarty. Jeszcze mniej wiernych chodzi do kościoła w samej Łodzi - w dekanacie Łódź-Żubardź tylko 13,5 proc. wiernych. Nieco inaczej jest w regionie, np. w okolicach Krzepczowa chodzi co drugi wierny.
Ksiądz Grzegorz Gogol, proboszcz parafii św. Mikołaja w Wolborzu, zmian nie zauważył.
- W małych miejscowościach nie widać spadku zaangażowania - mówi. - Także odsetek osób głęboko zaangażowanych w życie Kościoła utrzymuje się na stałym poziomie.
***
75,3 procent Polaków wymienia wiarę religijną jako wartość, która jest dla nich ważna
89,1 procent Polaków deklaruje teraz wiarę w Boga, dominują kobiety
25,8 procent wiernych w diecezji łódzkiej uczestniczy w niedzielnych mszach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?