Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianka czuje się oszukana przez firmę TelePolska

Alicja Zboińska
Łodzianka uważa, że firma wprowadziła ją w błąd
Łodzianka uważa, że firma wprowadziła ją w błąd Grzegorz Gałasiński
- Konsultantka po prostu namąciła mi w głowie - mówi pani Barbara z Łodzi, która stała się abonentką nowego operatora telefonicznego - TelePolska, choć myślała, że przedłuża umowę z dotychczasowym operatorem, czyli dawną Telekomunikacją Polską SA (obecnie Orange Polska). Teraz łodzianka ma zapłacić 600 złotych kary firmie Orange Polska za przedwczesne rozwiązanie umowy.

Pani Barbara była przekonana, że skontaktowała się z nią konsultantka Orange Polska. Kobieta miała tak zresztą twierdzić. Abonentka miała mieć obniżony abonament o połowę - do 30 zł miesięcznie. Umowa została zawarta na 26 miesięcy. Dostarczył ją kurier, a łodzianka podpisała bez zagłębiania się w treść. O tym, że podpisała umowę z innym operatorem, łodzianka dowiedziała się, gdy skontaktował się z nią pracownik Orange Polska.

- Powiedział mi, że zerwałam umowę przed czasem i mam do zapłaty 600 zł kary umownej - mówi nasza Czytelniczka. - Próbowałam skontaktować się z firmą TelePolska, ale nikt nie odbierał tam telefonu, mimo iż dzwoniłam wiele razy. Chcę wycofać się z zawartej nieopatrznie umowy.

Antoni Styrczula, rzecznik TelePolski, tłumaczy, że łodzianka ma prawo wypowiedzieć umowę, a okres wypowiedzenia wynosi miesiąc. Musi się jednak liczyć z tym, że operator może wtedy zażądać zwrotu przyznanej ulgi za cały okres umowy.

- Klientka mogła odstąpić odumowy z TelePolską bez ponoszenia konsekwencji finansowych, gdyby w terminie dziesięciu dni od jej zawarcia dostarczyła do siedziby firmy - osobiście lub listownie - pismo o odstąpieniu od umowy - podkreśla Antoni Styrczula. - Nie dysponuję żadnymi informacjami, mówiącymi o tym, że umowa z abonentką została zawarta w sposób nieprawidłowy lub z naruszeniem prawa przez firmę zewnętrzną, działającą w imieniu TelePolski. Chcielibyśmy jednak wyjaśnić wszystkie wątpliwości, dotyczące zawarcia umowy z TelePolską, dlatego proponujemy, aby łodzianka skontaktowała się listownie z naszym biurem obsługi klienta.

Tymczasem Zdzisława Wilk, prezes Miejskiego Klubu Federacji Konsumentów w Łodzi, podkreśla, że umowa została zawarta z naruszeniem przepisów. Od 21 stycznia tego roku umowy telekomunikacyjne mogą być podpisywane na maksymalnie 24 miesiące.

Umowa pani Barbary została zawarta na 26 miesięcy. Federacja wystąpiła już do TelePolski o unieważnienie umowy i czeka na odpowiedź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki