Podopieczni trenera Edwarda Kujawy mają na półmetku już 9 punktów przewagi nad szczecińskim mistrzem. Z pozostałych 10 spotkań, oprócz dwóch rewanżowych na Floating Arena w Szczecinie najtrudniejsze będą mecze w Poznaniu z Alstalem, z którym drużyna ŁSTW UŁ wygrała niedawno w Łodzi bez problemów 15:12 i 18:7.
W meczach z Arkonią bramki dla ŁSTW UŁ zdobyli: Iwan Kułakowa 6, Michał Bar i Piotr Michalski po 5, Jakub Bednarek 4, Michał Krawczyk, Marcin Piątek, Piotr Piątek, Marcin Ścierwicki po 2, a grali także Michał Zieliński, Rafał Mielcarek, Kamil Kisiel, Adrian Wulkiewicz i bramkarz Konstanty Kowalewski.
- Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek w historii Arkonia przegrała w mistrzostwach Polski różnicą 12 bramek - mówi trener ŁSTW UŁ Edward Kujawa. - Zagraliśmy w sobotę bardzo dobrze, a w rewanżu już bez tak silnej presji, ale także kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku. Po tych meczach wszyscy jeszcze mocniej wierzymy, że tytuł mistrza Polski powróci w tym roku do Łodzi.
Wewnętrzną sprawą łodzian jest tytuł króla strzelców. Na liście snajperów prowadzi bowiem Michał Bar 42 bramki przed Iwanem Kułakowem 39, Piotrem Michalskim 36 (wszyscy ŁSTW UŁ) oraz Tomaszem Różyckim (Alstal Poznań) 27 i Piotrem Szymańskim (Arkonia Szczecin) 26.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?