Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeliczenie emerytur już w kwietniu

Andrzej Gębarowski
W kwietniu br. zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, którym ZUS zawiesił wypłatę emerytur w 2011 roku, będą mogli się zwrócić o ich przeliczenie. 30 marca mija bowiem 18 miesięcy, jakimi muszą wykazać się dorabiający emeryci, żeby ZUS ustalił im na nowo wysokość świadczenia. Podstawą do przeliczenia jest tzw. ustawa prezydencka z 10 czerwca 2011 r.

Z jej przepisów będą mogły jednak skorzystać tylko te osoby, które łączyły pracę zawodową z pobieraniem świadczenia z ZUS bez konieczności zwalniania się z pracy. Dotyczy to więc ubezpieczonych, którzy prawo do emerytury nabyli między 8 stycznia 2009 r. a 31 grudnia 2010 r.

Konkretnie, emeryt, któremu w następstwie obowiązujących od 1 stycznia 2011 r. przepisów zawieszono tzw. starą emeryturę i do tej pory pracuje, będzie mógł skorzystać z możliwości jej przeliczenia na podstawie nowej kwoty bazowej. Obliczając ponownie to świadczenie, ZUS uwzględni wszystkie udowodnione okresy składkowe i nieskładkowe (te ostatnie nie mogą jednak stanowić więcej niż jednej trzeciej udowodnionych okresów składkowych), w tym oczywiście również te, które przypadają już po przyznaniu świadczenia. Nowa kwota bazowa zostanie uwzględniona zarówno w części socjalnej, jak i przy ponownym ustaleniu podstawy wymiaru emerytury.

A co z "zawieszonym" emerytem, które wcześniej dorabiał, pobierając jednocześnie tzw. nową emeryturę? Ustawa prezydencka przewiduje, że po 18 miesiącach pracy, jeśli zdecyduje się zakończyć dorabianie i wystąpić do ZUS o odwieszenie świadczenia, będzie mógł przeliczyć swoją emeryturę na następujących zasadach: ZUS uwzględni zgromadzony przez niego na koncie kapitał, powiększony o to, co w międzyczasie dorobił, ale pomniejszony o dokonane przed zawieszeniem wypłaty.

Ta ostatnia reguła jest niekorzystna dla emeryta, bo zmniejsza ogólny kapitał do podziału. I jak łatwo zauważyć, osoba dorabiająca musi w okresie zawieszenia emerytury zarobić więcej, niż wcześniej zostało jej wypłacone. W przeciwnym wypadku nowe świadczenie okaże się niższe niż dotychczasowe. Dlatego też ustawa prezydencka zawiera przepis, że emerytura po przeliczeniu nie może być niższa niż wcześniejsza.

ZUS podzieli następnie kapitał przez statystyczną długość dalszego trwania życia emeryta, przy czym wzięty zostanie pod uwagę wiek z dnia zgłoszenia wniosku o przeliczenie. To z kolei jest korzystne, bo ta nowa przewidywana długość będzie oczywiście krótsza niż przyjęta po raz pierwszy, co wpłynie na podwyższenie przeliczonego świadczenia.

Wcześniej oceniano, że w prawa do przeliczenia emerytury po 18 miesiącach będzie mogło skorzystać około 47 tysięcy emerytów. Jednak po korzystnym dla części "zawieszonych" wyroku Trybunału Konstytucyjnego z listopada ub. roku 26 tysięcy osób, nie czekając na możliwość przeliczenia świadczenia na podstawie ustawy prezydenckiej, już złożyło do ZUS wnioski o wznowienie wypłaty zawieszonej emerytury i wypłata została im wznowiona. Możliwe zatem, że krąg beneficjentów ustawy prezydenckiej okaże się niewielki.

W uzasadnieniu wyroku Trybunał zwrócił zresztą uwagę na fakt, że ustawodawca wprawdzie przewidział możliwość ponownego, korzystniejszego od zasad ogólnych, ustalenia wysokości świadczenia dla osób, które złożyły wnioski o emeryturę w latach 2009-2010, a którym świadczenie zostało zawieszone od 1 października 2011 r. - jednakże uzależnił skorzystanie z niej od spełnienia warunku niepobierania zawieszonej emerytury przez 18 miesięcy. Tym samym osoby, które go nie spełnią, mogą wprawdzie przeliczyć wysokość emerytury po rozwiązaniu stosunku pracy, ale na mniej korzystnych zasadach ogólnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki