Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na Lodowej. Kierowca przebił mur i wjechał do zbiornika wodociągów [ZDJĘCIA]

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
O wielkim szczęściu mogą mówić pasażerowie sportowej hondy coupe, którzy byli uczestnikami wypadku na Lodowej. Kierowca Hondy stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi, staranował ogrodzenie zakładu wodociągowego i wpadł do zbiornika osadowego. Samochód odnaleziono dopiero na drugi dzień.

W Wielką Sobotę pogotowie ratunkowe udzielało pomocy 34-letniemu mężczyźnie, który w niespójny sposób wyjaśniał, że był uczestnikiem wypadku samochodowego. Mężczyzny jednak nie można było dokładnie zrozumieć, bo miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu i jego wypowiedź była niespójna.

Mężczyzna twierdził, że jechał jako pasażer w samochodzie, który rozbił się w rejonie ul. Lodowej. Z zeznań mężczyzny wynikało, że kierowca samochodu stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu czy tez zbiornika z wodą. Obaj mężczyźni wydostali się z samochodu o własnych siłach. Poszkodowany nie potrafił jednak podać danych kierowcy, marki samochodu ani dokładnego miejsca wypadku.

Ratownicy poinformowali policjantów, że w okolicach ulicy Lodowej może znajdować się jeszcze ktoś ranny. Funkcjonariusze przeszukali w nocy wskazany rejon, ale nie znaleźli rozbitego samochodu.

Pojazd odnaleziono dopiero w niedzielę rano. Na skrzyżowaniu Lodowej i Bławatnej policjanci zauważyli ślady kół samochodowych w śniegu na rozległym trawniku. Okazało się, że samochód wypadł z drogi na zakręcie, przejechał kilkadziesiąt metrów po poboczu, przebił betonowe ogrodzenie Zakładu Wodno-Kanalizacyjnego przy Bławatnej i spadł do głębokiego na około 2 metry zbiornika wodnego. Na szczęście w zbiorniku było niespełna 40 cm wody.

Ponieważ ranny mężczyzna twierdził, że to nie on prowadził pojazd, policjanci dotarli do mieszkańca powiatu pabianickiego, na którego zarejestrowana jest samochód. Okazało się jednak, że mężczyzna jakiś czas temu go sprzedał, a nowy właściciel auta jeszcze nie przerejestrował. W miejscu zamieszkania nowego właściciela nikogo w niedzielę nie zastano.

Ranny pasażer ma m.in. złamany obojczyk.

Wszystkie osoby, które mogą pomóc w wyjaśnieniu tego wypadku proszone są o kontakt z Wydziałem Ruchu Drogowego w Łodzi przy ul. Żeromskiego 88, tel. 42/665 25 00.

Pokaż Bez tytułu na większej mapie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki