Przypomnijmy. Rada Miejska w Łodzi przyjęła, że od 1 lipca łodzianie zapłacą miesięcznie 12,69 zł od osoby za śmieci - jeśli będą je segregować, zaś 16,5 zł za odpady - jeśli nie chcą lub nie mają możliwości prowadzenia segregacji. Tymczasem okazuje się, że rzeczywiste opłaty, które poniosą łodzianie będą zaokrąglone do pełnych złotych. W przypadku jednoosobowego gospodarstwa, które nie segreguje odpadów - do 17 zł, a takiego, które segreguje - do 13 zł. Ale już np. dwuosobowe gospodarstwo, które segreguje odpady zapłaci mniej: nie 25,38 zł, ale zaokrąglone 25 zł. Wszystko to "zasługa" ordynacji podatkowej, która każe zaokrąglać opłaty.
- Dlaczego władze miasta nie poinformowały o tym mieszkańców wcześniej? - pyta radny Trela.
- I czy we wspólnocie zaokrąglona będzie dopiero wspólna kwota płacona przez blok np. 10.245,50 zł do 10.246 zł, czy może każdy lokator zapłaci nie 16,5 zł, ale 17 zł? - dopytywał radny Bors.
Radosław Stępień, wiceprezydent Łodzi twierdzi, że spółdzielnie czy wspólnoty składają wspólną deklarację, a nie wnioski dla poszczególnych mieszkańców.
- Dlatego do pełnych złotych zaokrąglona będzie dopiero ta zbiorcza kwota - mówi wiceprezydent. - Dla lokatora może to oznaczać rachunek większy albo mniejszy np. o grosz. Nie wiemy o ile - w związku z takim rozliczeniem - zmienią się kwoty opłat, które spłyną do miejskiego budżetu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?