- Tyle mówi się w Łodzi o szacunku dla ludzi starszych, ale działania magistratu wskazują na zupełnie inną politykę - mówi pani Krystyna.
Jej 81-letnia siostra w latach 2005 - 2011 pobierała zasiłek pielęgnacyjny w wysokości ok. 150 zł miesięcznie, przyznany na podstawie decyzji prezydenta Łodzi i wypłacany przez Centrum Świadczeń Socjalnych magistratu. Jednak w 2007 r. pani Irena obchodziła 75. urodziny i w związku z tym zaczęła pobierać od ZUS specjalny dodatek pielęgnacyjny.
- Okazało się, że te świadczenia nie mogą się pokrywać - mówi pani Krystyna. Przed dwoma laty Urząd Miasta Łodzi zawiesił jej siostrze zasiłek, a przed dwoma tygodniami magistrat przesłał decyzję o konieczności zwrotu prawie 8 tys. nienależnie pobranych pieniędzy. Ponad 3 tys. to odsetki.
- Gdy siostra skończyła 75 lat, magistrat nie poinformował, że powinna zrezygnować z zasiłku, aby zgodnie z prawem pobierać ZUS-owski dodatek - twierdzi pani Krystyna.
Grzegorz Gawlik z zespołu prasowego Urzędu Miasta Łodzi dowodzi, że urzędnicy zapoznali łodziankę z zasadami przyznawania świadczeń.
- O przypadkach, w których nie przysługuje prawo do zasiłku pielęgnacyjnego, pani Irena została pouczona we wniosku o ustalenie prawa do zasiłku pielęgnacyjnego z dnia 8 maja 2005 roku, który zawiera jasno sformułowane pouczenie, iż zasiłek pielęgnacyjny nie przysługuje osobie uprawnionej do dodatku pielęgnacyjnego - informuje Gawlik.
Ale siostra zadłużonej przypomina, że mowa o seniorce mającej poważne problemy ze zdrowiem.
- Ja prowadzę swoje gospodarstwo i nie zawsze jestem w stanie doglądać wszystkich spraw siostry - mówi pani Krystyna.
Gawlik przypomina, że pani Irena może złożyć podanie o umorzenie, rozłożenie płatności na raty lub odroczenie zwrotu należnej kwoty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?