- Uszkodził mi mięśnie i ścięgna. A wyglądał raczej na spokojnego studenta z zagranicy - zaznacza pan Dariusz.- Prowadziliśmy kontrolę w tramwaju linii nr 13 we trójkę, ja i dwie koleżanki. Gdy jedna z nich podeszła do wysokiego, młodego mężczyzny z ciemną karnacją, zaczął być nerwowy. Mówił, że nie ma ani biletu ani dokumentów, więc zaznaczyłem, że grozi mu grzywna.
Kontrolerzy zamierzali wylegitymować gapowicza na przystanku Narutowicza-Tramwajowa. Jednak ten upierał się, że chce wysiąść przy pl. Dąbrowskiego.
- Gdy tramwaj zatrzymał się przy placu, gapowicz wypchnął nas tramwaju i chciał uciekać. Zagrodziliśmy mu drogę, wtedy uderzył mnie w czoło, a potem w nos. Przyparłem go szybko do barierek. I wtedy usłyszałem krzyk koleżanki "nożyczki". Nie zdążyłem zareagować . Dźgnął mnie trzy razy. Poczułem, jak drętwieje mi ręka. Zaczęła lać się krew... - wspomina kontroler, któremu pomocy udzieliła studentka medycyny i kilku pasażerów "trzynastki" .
Gapowicz zaatakował jeszcze nożyczkami jedną z kontrolerek, obciął jej część środkowego palca. Potem zaczął uciekać, ale zatrzymał go motorniczy.
- Upadli na chodnik i o mały włos gapowicz nie uderzyłby motorniczego nożyczkami w brzuch. Powstrzymał go jeden z pasażerów. Libańczyk został przez niego obezwładniony - zaznacza kontroler.
Libańczyk był trzeźwy. Usłyszał trzy zarzuty a najpoważniejszy z nich to uszkodzenie ciała powyżej 7 dni.
- Grozi mu za to do pięciu lat pozbawienia wolności - mówi aspirant Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
Kolejny zarzut to uszkodzenie ciała poniżej siedmiu dni, za co grozi do dwóch lat pozbawienia wolności i zarzut naruszenia nietykalności cielesnej (do 1 roku więzienia). Libańczyk został zwolniony, przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Od 26 marca do końca ubiegłego tygodnia kontrolerzy dziesięć razy spotkali się z bardzo agresywnym zachowaniem gapowiczów. Wypychano ich z tramwajów i autobusów, bito, rozdzierano odzież a jeden z pasażerów wybił nawet szybę w tramwaju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?