- W piątek mieliśmy 15 tysięcy deklaracji - mówi Ewa Jasińska, zastępca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej UMŁ. - Spodziewamy się ich w sumie ok. 80 tys.
Od 1 lipca ci, którzy będą segregować odpady zapłacą miesięcznie 12,69 zł od osoby za odbiór śmieci, a ci, którzy nie segregują 16,50 zł. - Domy jednorodzinne i wspólnoty decydują się raczej na segregację - dodaje dyrektor Jasińska. - W spółdzielniach mieszkaniowych większość rezygnuje z segregowania. Czekam na deklaracje z miejskich administracji nieruchomości. Tam deklaracje będą podzielone. Są takie nieruchomości, przy których nie ma miejsca, by postawić pojemniki do segregacji.
Ci, którzy zdecydują się na segregację od 1 lipca powinni wyposażyć się w trzy pojemniki: na surowce, odpady bio oraz pozostałość po segregacji.
Skąd wziąć pojemniki? (w imieniu mieszkańców spółdzielni sprawą pojemników zajmą się administracje):
- Firma Remondis, która prawdopodobnie będzie obsługiwać dwa rejony miasta deklaruje, że zapewni za darmo mieszkańcom pojemniki (ma je przesuwać z innych nieruchomości, które teraz obsługuje).
- MPO nie było pewne, czy wygra przetargi, więc zdecydowało, że sprzeda swoje pojemniki. Pojemnik odpowiedni dla domku jednorodzinnego (120-litrowy) ma kosztować ok. 25 zł, czyli 1/4 ceny sklepowej. W sklepie kosztuje on od 100 zł do nawet 156 zł. Duży pojemnik dla nieruchomości wielorodzinnej w MPO można kupić za 350 zł. W sklepie trzeba by zaś wydać ponad 1.000 zł.
- Eko - Serwis - to firma, która dotychczas miała niewielki udział procentowy w łódzkim rynku. Dlatego miasto, póki co, nie ma informacji jaki system z pojemnikami przyjmie.
Jak będzie wyglądała segregacja w domach jednorodzinnych? W zwykłych workach ze sklepu, ale dobrze, by były lekko przezroczyste i było przez nie widać, jakie odpady się w nich znajdują. Domki mogą też osobno segregować szkło. Chodzi o te nieruchomości, które taką segregację wcześniej robiły. Worki trzeba będzie kupić samodzielnie.
Jak często będą odbierane odpady? Wszystkie firmy zadeklarowały, że będą odbierać wszystkie rodzaje odpadów (czyli surowce, odpady bio oraz pozostałość po segregacji) trzy razy w tygodniu, a latem nawet cztery razy. Firmy stwierdziły, że jest to dla nich opłacalne. Tak więc nawet w domku jednorodzinnym odpady będą odbierane co dwa dni.
Jak będą odbierane pozostałe, kłopotliwe odpady?
- liście i trawa w workach - jak mokre odpady bio (np. obierki z warzyw). Wystawiamy je z resztą odpadów i są odbierane w ramach naszych miesięcznych opłat - ale tylko w sezonie
- duże gabaryty (np. meble): w domach jednorodzinnych dwa razy w roku, a w wielorodzinnych dwa razy w miesiącu
- elektrośmieci typu lodówki, pralki itp. - na telefon przyjeżdża firma i je odbiera. Kontakt do niej można znaleźć na stronie www.czystemiasto.uml.lodz.pl.
- leki i termometry: kosze ustawione w aptekach.
- baterie: w Łodzi jest ponad 1.000 punktów odbioru. Jest też możliwość zainstalowania kosza w każdej nieruchomości.
- są też Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów na ul. Zamiejskiej i (w niedługim okresie czasu) na ul. Kasprowicza, a docelowo pięciu miejscach w mieście: tu darmo można oddać elektrośmieci, opony, pojemniki po farbach, a nawet meble, czyli wszystkie duże i problematyczne odpady.
- pampersy: wrzucamy do odpadów pozostałych po segregacji lub zmieszanych przy nie segregowaniu odpadów.
W czwartek w "Dzienniku Łódzkim" ciąg dalszy informacji o rewolucji śmieciowej, m.in. jak będą odbierane śmieci z działek letniskowych, z lokali użytkowych i co z osobami, które nie złożą deklaracji do 15 maja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
