78-letni Henryk Dombrzalski z Łodzi wraz z młodszą o dwa lata siostrą regularnie odwiedzają grób rodzinny na cmentarzu św. Wincentego przy ul. Smutnej. Tam pochowana jest jego najbliższa rodzina: mama, ciotka i dziadkowie.
30 lat temu Dombrzalski postawił przy rodzinnym grobie ławeczkę. Przez lata o nią dbał. - Nie jestem już sprawny. Mam problemy z biodrem, mojej 76-letniej siostrze po chorobie puchną nogi. Po dojściu na miejsce i zrobieniu porządków musimy na czymś usiąść i chwilę odsapnąć. - mówi pan Henryk.
Kilka dni temu zobaczył ławeczkę wyrwaną, leżącą za sąsiednim grobem. - Była uszkodzona. Interwencja w administracji cmentarza nic nie dała - opowiada pan Henryk. - Zabieranie ławek to kłopot dla starszych ludzi. A to przecież oni są najczęstszymi odwiedzającymi cmentarze.
Chociaż regulamin wyraźnie zabrania stawiania ławek, łodzianin postanowił złożyć doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez administrację cmentarza. Gdy zadzwonił do Prokuratury Rejonowej Łódź - Bałuty dowiedział się, że mogło dojść do przestępstwa.
- To, że regulamin cmentarza zabrania stawiania ławek, nie przesądza, że nie mogło dojść do przestępstwa - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Czym innym jest bowiem demontaż ławeczki, a czym innym jej zniszczenie, zwłaszcza jeśli jej wartość przekraczała 250 zł. Jeśli doniesienie do nas wpłynie, rozpatrzymy je.
Michał Kobyłecki, kierownik cmentarza św. Wincentego na Dołach, tłumaczy, że w kwietniu dokładnie naprzeciwko grobu rodziny pana Henryka był pogrzeb i ławka została przełożona w inne miejsce. - Regulamin od kilkudziesięciu lat zabrania stawiania ławeczek. Jeśli ktoś je montuje, to na własne ryzyko - tłumaczy. - Cmentarz jest ciasny, jeszcze z XIX wieku. Nie możemy dopuścić, by ktoś z konduktu pogrzebowego potknął się o ławeczkę i przewrócił.
Jak podkreśla Kobyłecki, ławki są niebezpieczne, gdy np. kryją je zwały śniegu. - Mamy od nich poobijane nogi - mówi Kobyłecki. - Dlatego nie zgadzamy się na ich stawianie. Jeśli ktoś chce odpocząć, zachęcamy do korzystania z ławek przy kaplicy.
Podobne regulaminy obowiązują na innych cmentarzach katolickich oraz komunalnych w Łodzi. Jednak od lat nikt ich nie przestrzega: na cmentarzu komunalnym na Dołach zdecydowana większość grobów posiada ławeczki. - Czasem powstają konflikty z sąsiednimi dysponentami grobu, którym takie ławeczki się nie podobają. W takiej sytuacji naszym obowiązkiem jest je usunąć - mówi Bogdan Cieślikowski, dyrektor Łódzkiego Zakładu Usług Komunalnych.
Na łódzkich cmentarzach obowiązuje zawieszenie broni: ławeczki są nielegalne, ale dopóki naprawdę nie przeszkadzają, nikt ich nie usuwa. Jak przyznają nieoficjalnie pracownicy - wyrwanie setek ławek byłoby dużym kłopotem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?