Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Musica Privata w Łodzi. Muzyka niecierpiąca podziałów

Łukasz Kaczyński
Łódzki Festiwal Musica Privata zaprasza od najbliższego piątku na koncerty muzyki wielu nurtów.

Miniatura dźwiękowo-ruchowa „Imponderabilia”, utwór napisany na wywodzący się z Karaibów stalowy bęben i około 130 patyczków, improwizacje na skrzypce, akordeon i taśmy magnetofonowe - to zaledwie część programu tegorocznej, IV edycji Festiwalu Musica Privata, który odbędzie się w Łodzi w dniach 9-11 października. W tym roku będzie miał on również swoją odsłonę w Berlinie.

Wydarzenie zapowiadał niedzielny wieczór muzyki swobodnie improwizowanej „Przetrwalniki dźwiękowe III” w klubie 6. Dzielnica, pomyślany jako próba przełamania hermetyczności środowiska przez zaproszenie muzyków z Akademii Muzycznej i muzyków amatorskich, którzy mogli szukać języka muzycznego, wynikającego wprost z potrzeby grania, a nie np. z potrzeby pochwalenia się swoją wirtuozerią. Wieczorny jam odsłonił zatem ideę bliską Festiwalowi Musica Privata: możliwość prezentowania i wykonywana muzyki przez wszystkich.

- Chęć „odhermetyzowania” środowiska przekłada się na program festiwalu, w którym znajdziemy przedstawicieli wielu nurtów, np. obok muzyki współczesnej klasycznej będą też nowoczesne odczytania muzyki dawnej, a inspiracje folkowe obok audio-artu - mówi Kuba Krzewiński, kompozytor, skrzypek, performer, jako autor muzyki współpracujący z teatrami Chorea i V6 oraz jeden z organizatorów festiwalu. Podczas pierwszego dnia IV FMP, w piątek, wykona on audioperformance „Musica Publica vol. 1/A3 Music”, w którym zamienione zostaną role: publiczność stanie się wykonawcą, a partytura... instrumentem.

- Łącząc w programie różne gatunki staramy się zdekonstruować sztuczne podziały w muzyce i pokazać, ze muzyka jest jedna, i stworzyć wspólną przestrzeń dla szerokich granic muzyki. Jest bowiem Musica Privata swoistym świętem muzyków lokalnych, którzy mogą współkoncertować z takimi postaciami jak, rok temu, Mikołaj Trzaska, a teraz Jerzy Mazzoll.

Ostatnie lata to dobry czas dla polskiej muzyki współczesnej. Pasmo sukcesów święci muzyka łodzianina Marcina Stańczyka, na fali wznoszącej jest Wojtek Blecharz, którego opera „Transcryptum” miała premierę w Teatrze Wielkim- Operze Narodowej. Z tej opery zabrzmi w Łodzi utwór „K’an” na steel drum i około 130 patyczków. Usłyszymy też „Blacksnowfalls” na kocioł. Przez dwa pierwsze dni IV FMP koncerty odbywać się będą w pofabrycznej hali Widzewskiej Manufaktury i sąsiadującym z nią klubie Bajkonur.

- Również łodzianka Marta Śniady (do niedawna współpracowniczka „DŁ” - dop. red) była uznana za jeden z najciekawszych debiutów na zeszłorocznym festiwalu „Warszawska Jesień”. Łodzianin Artur Zagajewski jest bardzo doceniany w kraju, mniej może jeszcze za granicą - wymienia Kuba Krzewiński. - Okazuje się, że język młodych kompozytorów urodzonych około lat 80. jest odbierany w Europie jako świeży, a oni traktowani są jako twórcy, którzy mają wiele do powiedzenia.

Pierwszego dnia FMP odbędzie się też prawykonanie utworu „Un” Marty Śniady na marimbę solo. Podobnie jak kompozycje Blecharza wykona go Julianna Kamila Siedler, znana melomanom jako współpracowniczka m.in. Orkiestry Filharmonii Łódzkiej i Orkiestry Teatru Wielkiego. Ponadto w programie Festiwalu są m.in. żywa instalacja audio-wizualna na dwa fortepiany w wykonaniu Aleksandry Chciuk i Tomasza Wirackiego, utwory muzyki współczesnej i improwizacja na wiolonczelę solo w wykonaniu Małgorzaty Bogusz i występ Trio Layers z muzyką na flet, skrzypce, akordeon i taśmy magnetofonowe. Mocno przedstawia się program ostatniego dnia FMP, gdy w klubie Wytwórnia interpretacje kompozycji F. Schuberta wykona Trio Marcin Masecki / Dagna Sadkowska / Mikołaj Pałosz, opoczyński folk improwizowany wykona zespół Odpoczno - laureat tegorocznego Konkursu Muzyki Folkowej Polskiego Radia „Nowa Tradycja”, zaś na finał wystąpi leganda sceny yassowej, Jerzy Mazzoll z zespołem Dźwięk-bud, którzy zinterpretują pierwszy raz wspólnie materiał z kultowej płyty „a”, debiutanckiego albumu Mazzoll & Arythmic Perfection.

Z kolei 13 października IV Musica Privata zagości w Berlinie, w squacie XB-Liebig.

Choć organizatorzy Festiwalu Musica Privata ubiegają się o dotacje z ministerstwa kultury, dają sobie radę i bez nich. FMP pozostają sponsorzy prywatni i crowdfunding, czy zbiórka pieniędzy od osób żywo zainteresowanych muzyków i za pomocą takich portali jak Wspieramkulture.pl. Teraz za pośrednictwem tego portalu można kupić bilety na IV. FMP. Na pierwszy i drugi dzień kosztują po 20 zł, na trzeci - 25 zł (ulgowe 15 zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki