Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na bank w Będkowie koło Tomaszowa. Policja zatrzymała dwóch Albańczyków

Beata Dobrzyńska
O włamaniu do banku w Będkowie koło Tomaszowa kilka miesięcy temu mówiła cała Polska. Wszystko wskazuje na to, że policja zatrzymała złodziei

Przypomnijmy, do zuchwałej kradzieży z włamaniem doszło w majowy weekend, gdy cała Polska emocjonowała się wyborami prezydenckimi. Włamanie zauważyli pracownicy, którzy w poniedziałek rano przyszli do banku. Okazało się, że złodzieje weszli przez płot z tyłu budynku, zrobili dziurę w ścianie, a następnie przewrócili szafę pancerną w skarbcu. Skradli ok. 600 tys. zł, wyszli przez dziurę w budynku, którą następnie dla niepoznaki zastawili dużym koszem na śmieci. To również dlatego nikt wcześniej nie zauważył kradzieży.

Szybko okazało się też, że podczas kradzieży włączył się alarm w banku i na miejsce przyjechał patrol policji. Policjanci wysiedli z auta, ale ponieważ przed bankiem nic się nie działo, odjechali...

Komendant tomaszowskiej policji wszczął postępowanie wyjaśniające w tej sprawie, ale jak tłumaczyli funkcjonariusze, o alarmie została powiadomiona także firma ochroniarska, która miała zawartą umowę z bankiem, a oni nie mieli dostępu do ogrodzonego terenu wokół banku. Prokuratura nie wszczęła w tej sprawie śledztwa, bo uznała, że policjanci nie popełnili błędu.

Jednocześnie rozpoczęło się policyjne śledztwo. Wielu wątpiło, by sprawę udało się rozwiązać, bo złodzieje mieli wystarczająco dużo czasu, by uciec z pieniędzmi. A jednak mozolna praca śledczych przyniosła efekty.

- Tomaszowscy kryminalni zaraz po zdarzeniu zabezpieczyli ślady pozostawione na miejscu, przeglądali i analizowali monitoringi, przesłuchiwali mieszkańców tej miejscowości - mówi nadkom. Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik policji w Tomaszowie. - Sprawa była trudna, ale policjanci z uporem sprawdzali najmniejszy trop, najdrobniejszy sygnał mogący mieć związek ze sprawą.

Zebrane materiały wskazywały, że kradzieży w banku w Będkowie dokonali członkowie międzynarodowej grupy przestępczej działającej w Europie. Z zebranych materiałów wynikało, że podejrzani po kradzieży opuścili Polskę, jednak w październiku wrócili. Jak się okazało, na dłużej.

W sobotę 3 października dwaj Albańczycy zostali zatrzymani przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi i tomaszowskich kryminalnych. Pierwszego z podejrzanych,29-latka, funkcjonariusze zatrzymali w pobliżu przejścia granicznego w Słubicach, mężczyzna wyjeżdżał z Polski, a policyjne zatrzymanie było bardzo dynamiczne.

Jego 23-letniego wspólnika policjanci zatrzymali w mieszkaniu koło Warszawy. Był bardzo zaskoczony wizytą policjantów.

We wtorek decyzją sądu na wniosek prokuratury Albańczycy zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa i pozostaje pod nadzorem prokuratury w Tomaszowie. Nieoficjalnie wiadomo, że Albańczycy mogą mieć na koncie podobne przestępstwa w całej Europie. Policjanci sprawdzają także, czy dokonali innych kradzieży w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki