Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałac Gebhardta na liście zabytków

Wiesław Pierzchała
W budynku dziś swoją siedzibę ma gmina żydowska
W budynku dziś swoją siedzibę ma gmina żydowska Krzysztof Szymczak
Do rejestru zabytków wpisano dawny, stylowy pałac Karola Gebhardta z połowy XIX wieku przy ul. Pomorskiej 18, jeden z najstarszych w Łodzi, który teraz zajmuje gmina żydowska.

Rezydencję z otoczeniem - m.in. dwie oficyny i płot stylowy - wpisano na listę zabytków rejestrowych ze względu na jej duże walory historyczne i architektoniczne.

- Przede wszystkim jest to jeden z najstarszych pałaców w naszym mieście, który w dużym stopniu został zachowany - podkreśla Piotr Ugorowicz z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi.

Pod tym względem może on konkurować z pałacem Ludwika Geyera u zbiegu ul. Piotrkowskiej i Przybyszewskiego, który zmienił się nie do poznania, a także z dwoma pałacami Karola Scheiblera: przy Wodnym Rynku i przy ul. Piotrkowskiej 266, który pierwotnie... też należał do Karola Gebhardta.

Zaczęło się w 1856 roku, gdy pochodzący z pruskiego Wrocławia drukarz Karol Gebhardt dostał od miasta plac przy ówczesnej ul. Średniej (teraz Pomorskiej), na którym w ciągu czterech lat zbudował piętrowy pałacyk, dwie oficyny po bokach, drukarnie, farbiarnię, stajnię z wozownią i kurnik. Posesję ogrodził i już w 1861 roku - z powodu zadłużenia - sprzedał ją za 31 tys. rubli Władysławowi Kochanowskiemu. Ten nie dał rady zapłacić owej kwoty. Do akcji wkroczył komornik i rezydencję przejęło wojsko rosyjskie, które stacjonowało tu podczas powstania styczniowego.

Z ustaleń Piotra Ugorowicza wynika, że podczas licytacji w 1866 roku posesję za 15 tys. rubli nabył kupiec warszawski Izrael Ginsberg, zaś pięć lat później za 30 tys. rubli renomowany Bank Handlowy w Łodzi założony przez czołowych fabrykantów i finansistów z Łodzi i Warszawy: od Karola Scheiblera do Leopolda Kronenberga. Bankowcy byli tu gospodarzami do 1913 roku, kiedy przeprowadzili się do nowej siedziby u zbiegu dzisiejszej al. Kościuszki i ul. 6 Sierpnia powstałej w miejscu po spalonej willi Juliusza Kunitzera (są tam do dzisiaj).

Kolejny przełom w dziejach rezydencji nastąpił w 1918 roku kiedy od Banku Handlowego nabyli ją za 550 tys. marek polskich małżonkowie Adela i Herman Gruenspanowie. Nowy gospodarz - będący właścicielem domu handlowego - zmarł w 1932 roku i zadłużona nieruchomość trafiła pod młotek. Przez parę lat nie było chętnych na zakup i dopiero w 1936 roku kupiła ją - za 270 tys. zł - gmina wyznaniowa żydowska w Łodzi mająca do tej pory swoją siedzibę przy placu Wolności 8 (budynek ten dziś już nie istnieje). W ten sposób pałac stał się siedzibą rabinatu i zarządu gminy żydowskiej. Ponadto mieściła się w nim sala ślubów.

Podczas drugiej wojnie światowej posesję przejęli niemieccy okupanci, natomiast po jej zakończeniu gospodarzem obiektów najpierw stała się Wyższa Szkoła Rolnicza, a potem Uniwersytet Łódzki, który umieścił tam Wydział Chemii i Fizyki. Nie był to dobry pomysł, bowiem zabytkowe obiekty marniały w oczach. I tak było do 1997 roku, kiedy nieruchomość przy ul. Pomorskiej odzyskała gmina żydowska.

- Gdy przejęliśmy rezydencję przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy. Pamiętam, że wzięliśmy kamerę i obeszliśmy wszystkie pokoje, aby utrwalić skalę zniszczeń - wspominał przewodniczący gminy żydowskiej w Łodzi, Symcha Keller. - Wspaniałe kolumny jońskie były potłuczone, a piękne stiuki sufitowe skute młotkami. Cenne polichromie i sztukaterie były pokryte sześcioma warstwami farby olejnej. Prawdziwe barbarzyństwo. O skali zniszczeń i dewastacji najlepiej świadczy fakt, że pod inspektorem nadzoru budowlanego zarwała się podłoga na piętrze i nagle wylądował na parterze. Na szczęście nic groźnego mu się nie stało.

Obecnie - po generalnym remoncie - w głównym budynku mieści się klub seniora i dom gościnny dla przybyszów z całego świata, zaś w pozostałych obiektach znajdują się m.in. biura i sale wykładowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki