Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uniwersytet Łódzki bardziej „elektroniczny”, ale student i tak czeka w kolejce

Maciej Kałach
Grupa studentów oczekujących w długiej kolejce na przyjęcie przez dziekanat Wydziału Filologicznego
Grupa studentów oczekujących w długiej kolejce na przyjęcie przez dziekanat Wydziału Filologicznego Maciej Kałach
Dlaczego studenci Uniwersytetu Łódzkiego stoją w kolejkach do dziekanatu, skoro na większości wydziałów, nie trzeba zdawać indeksów?

Cztery godziny. To najdłuższy w tym tygodniu czas oczekiwania na wizytę w dziekanacie Uniwersytetu Łódzkiego, o którym doniosła jedna ze studentek Wydziału Filologicznego tej uczelni.

- To była środa. Ok. godz. 8.30 pobrałam swój numerek z automatu, ok. 10 dziekanat zaczął pracować, ok. 12.30 zostałam obsłużona - opowiada Ania, studentka studiów stacjonarnych Wydziału Filologii UŁ.

Absolwenci uniwersytetu pamiętają, że październikowy tłok tworzyli m.in. poprawkowicze, którzy właśnie zdali powtórne egzaminy i rozliczali się z dziekanatem: oddając indeks i kartę ocen. Teraz takiej konieczności nie ma - oceny na większości wydziałów rejestrowane są tylko w systemie elektronicznym (USOS). Indeks i karty zniknęły.

Ale, jak wskazują studenci, w dziekanatach wciąż przedłuża się ważność legitymacji studenckiej, wyprasza przedłużenia sesji poprawkowej albo bada możliwość przeniesienia się między wybranymi wcześniej przedmiotami.

Zaś w tym tygodniu najbardziej na biurokrację narzekali prymusi. Według zmienionych zasad, student ubiegający się o stypendium rektora UŁ najpierw powinien wypełnić podanie, owszem, dostępne w systemie USOS. Ale nie można przesłać podania do dziekanatu elektronicznie - trzeba dokument wydrukować i stanąć w kolejce do pokoju uczelnianych urzędniczek...

Dziekanat filologów pracował w tym tygodniu przez cztery albo pięć godzin dziennie. Na Wydziale Ekonomiczno-Socjologicznym dziekanat zazwyczaj przyjmuje studentów pięć godzin dziennie, z wyjątkiem środy, kiedy dyżur trwa dwie godziny. Tymczasem zarządzenie prof. Włodzimierza Nykiela, rektora Uniwersytetu Łódzkiego, zobowiązuje szefów wydziałów, aby ustalili czas pracy dziekanatów w październiku na osiem godzin dziennie - dla studentów stacjonarnych.

- Zarządzenie już zadziałało - zapewnia Tomasz Boruszczak, rzecznik uniwersytetu. - W przypadku Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego dziekanaty nie były dostępne dla studentów w środę. Teraz się to zmieniło.

Na tym samym wydziale polepszyła się też sytuacja studiujących zaocznie, którzy mają dziekanaty do dyspozycji we wszystkie soboty swoich zjazdów - a nie tylko wybrane.

Kto nie oddał indeksów

Tylko trzy wydziały i jedna filia zamiejscowa Uniwersytetu Łódzkiego wręczają jeszcze indeksy.

Pozostały na Wydziale Prawa i Administracji, Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej, na Wydziale Nauk Geograficznych (w tym przypadku na studiach II stopnia) oraz w Filii UŁ w Tomaszowie. Społeczności tych jednostek zachowały indeksy ze względu na sentyment, tradycję i symbolikę tego dokumentu. Zaś na Wydziale Fizyki i Informatyki Stosowanej to sami studenci byli inicjatorami zachowania indeksów, a do tej prośby przychyliły się władze wydziału.

Studenci z wydziałów, gdzie papierowy dokument zniknął, mogą zakupić „pamiątkowy” indeks w Centrum Promocji UŁ i do niego zbierać wpisy np. ulubionych wykładowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki