- Potwierdzam, że miałem propozycję pracy w ŁKS, ale po naradzie z żoną, doszliśmy do wniosku, że pozostanę w Unii Skierniewice - mówi Kamil Socha. - Żona jest po operacji, sama nie da rady opiekować się dwójką dzieci. Byłbym też nie w porządku w stosunku do działaczy Unii, gdzie obecnie pracuję. Jesteśmy liderem klasy okręgowej. Chcemy awansować do czwartej ligi.
Kamil Socha może zostać trenerem ŁKS
W środę, w meczu Pucharu Polski, ŁKS zmierzy się w Kutnie z KS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?