Bełchatowianie już ponad miesiąc nie wygrali meczu, a w czterech ostatnich spotkaniach zanotowali remisy - kolejno z Arką Gdynia, MKS Kluczbork, Pogonią Siedlce i Miedzią Legnica. W sobotę mają zamiar wreszcie przerwać tę passę i cieszyć się z trzech punktów.
W meczu z Wigrami trener Rafał Ulatowski będzie mógł skorzystać z pauzującego ostatnio za żółte kartki Patryka Rachwała oraz Lukasa Klemenza, który uczestniczył w meczach reprezentacji młodzieżowej.
Bełchatowianie muszą zacząć wygrywać, bo znaleźli się niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Drużyna Ulatowskiego, choć zajmuje ósme miejsce w tabeli, ma tylko 3 punkty więcej od Sandecji Nowy Sącz, która jest na barażowym miejscu. Trzeba jednak zauważyć, że tabela jest mocno spłaszczona, bo z kolei strata bełchatowian do miejsca premiowanego awansem do ekstraklasy też jest niewielka i wynosi zaledwie 5 punktów.
W tym sezonie trudno jest wskazać zdecydowanego faworyta do awansu, ale również, poza Rozwojem Katowice, nie jest łatwo przewidzieć, kto powinien się mocno obawiać o utrzymanie. Wystarczy zobaczyć, że liderem tabeli jest Dolcan Ząbki, który - teoretycznie - powinien być ligowym średniakiem, a Olimpia Grudziądz, typowana do awansu, zajmuje przedostatnie miejsce. Wysoko jest biedny jak mysz kościelna Stomil Olsztyn, a nisko bardzo bogata Miedź Legnica. Wielu fachowców stawiało na GKS Katowice, który obecnie jest na 14. miejscu, a raczej nikt nie dawał wielkich szans Zagłębiu Sosnowiec, które traci zaledwie punkt do wicelidera...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?