18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kara więzienia w domu. Wystarczy mieć elektryczną bransoletkę

Agnieszka Jasińska
O bransoletki mogą ubiegać się skazani na karę do roku pozbawienia wolności
O bransoletki mogą ubiegać się skazani na karę do roku pozbawienia wolności Mikołaj Suchan/Polskapresse
Pan Krzysztof jechał po pijanemu na rowerze. Jak mówi, w jego wsi to normalne. Zdarzyło mu się to kilka razy, wreszcie wpadł i wylądował więzieniu. W zakładzie karnym ma spędzić osiem miesięcy, ale chciałby wrócić na lato do domu. Wtedy na wsi jest dużo pracy w polu i jest tam potrzebny. Umożliwiłaby to mu "elektroniczna bransoletka".

O funkcjonowaniu systemu dozoru elektronicznego oraz pomysłach na zmniejszenie liczby skazanych, siedzących w przepełnionych więzieniach, dyskutowało w piątek ponad 40 osób, reprezentujących wymiar sprawiedliwości. Spotkali się w Centrum Szkoleniowo-Konferencyjnym Uniwersytetu Łódzkiego w Łodzi.

- Przypadek pana Krzysztofa jest typowy dla skazanych, przebywających w łódzkich więzieniach. Ten człowiek spełnia wszystkie warunki, potrzebne do odbycia kary w systemie dozoru elektronicznego - przyznaje kapitan Bartłomiej Tu-biarz, rzecznik prasowy dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Łodzi. - W podobnej sytuacji znalazł się pan Jarek. Został skazany za nieobyczajnie zachowanie. Dostał karę roku pozbawienia wolności. Pan Jarek nie chce mówić o tym, co się stało, więc szczegółów nie podam, ale i on dzięki bransoletce odbywałby karę w domu.

Pan Jarek wystąpił z wnioskiem do sądu o założenie bransoletki. Czeka na decyzję. - Z wnioskiem do sądu o odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego może wystąpić skazany lub dyrektor więzienia. Jeżeli nie ma przeciwwskazań, staramy się, aby osadzeni odbywali karę właśnie w ten sposób. Dlatego dyrektorzy jednostek wystąpili w 2012 roku aż 423 razy z takimi wnioskami dla osadzonych - mówi kapitan Turbiarz.

W sumie w województwie łódzkim karę w systemie dozoru elektronicznego odbywa 623 osadzonych. W całej Polsce takich osób jest prawie 14 tysięcy. Od początku funkcjonowania systemu dozoru elektronicznego objęto nim ponad 18 tysięcy osób.

Kapitan Turbiarz tłumaczy, że o odbywanie kary w systemie dozoru elektronicznego mogą się ubiegać skazani, którzy mają karę do roku pozbawienia wolności i nie są tzw. multirecydywistami.

- W ich domu musi istnieć możliwość zamontowania nadajnika. Do tego potrzebny jest dostęp do elektryczności oraz tzw. pokrycie sieci komórkowej - wylicza kapitan Turbiarz. - Osoby dorosłe, przebywające ze skazanym w domu, oczywiście muszą wyrazić zgodę na zamontowanie nadajnika w mieszkaniu.

Piątkową konferencję zorganizowały Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego oraz łódzka Służba Więzienna. W spotkaniu udział wzięli pracownicy naukowi UŁ, sędziowie penitencjarni, kuratorzy sądowi i dyrektorzy aresztów śledczych oraz zakładów karnych z województwa łódzkiego.

- Nie jest tajemnicą, że więzienia w Polsce są przepełnione, dlatego takie spotkania są bardzo cenne z uwagi na możliwość wymiany doświadczeń i pojawiające się na spotkaniach nowe pomysły - mówi kapitan Turbiarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki